Obywatele RP nie mają zamiaru rezygnować z blokady uroczystości upamiętniających 96 ofiar katastrofy smoleńskiej. Do blokady dołączają się politycy opozycji, w tym m.in. Stefan Niesiołowski, Włodzimierz Cimoszewicz i Michał Kamiński. Zapowiedział się również Lech Wałęsa, ale w sobotę trafił do szpitala i jest mało prawdopodobne, aby mógł wziąć udział w awanturze.
Po tym, jak miesiąc temu policja wyniosła z Krakowskiego Przedmieścia Władysława Frasyniuka, teraz ochotników do blokady jest zdecydowanie więcej. Jako pierwszy swój udział zapowiedział były prezydent Lech Wałęsa. W sobotę jednak TW „Bolek” trafił do szpitala w związku z problemami z krążeniem. Jeżeli nawet zabraknie Wałęsy, to „znanych” twarzy z pewnością będzie wiele. Swój akces złożył Włodzimierz Cimoszewicz, wg akt IPN-u kontakt operacyjny komunistycznej bezpieki o pseudonimie „Carex”. Przeciwko miesięcznicy wystąpią też prawdopodobnie Stefan Niesiołowski i Michał Kamiński. Oficjalnie blokada to forma sprzeciwu przeciw ekshumacjom ofiar katastrofy i przeciw ustawie o cyklicznych manifestacjach. Takie tłumaczenie nie przekonuje jednak polityków PiS‑u. – Po wizycie prezydenta Donalda Trumpa, która okazała się sukcesem przy jednoczesnej porażce niemieckich towarzyszy, opozycja poszukuje awantury i nowej płaszczyzny konfrontacji – mówi nam Stanisław Pięta, poseł PiS‑u. To prawdopodobne, tym bardziej że do akcji włączyła się Okręgowa Rada Adwokacka. Prawnicy już przygotowali listę prawników, którzy są gotowi nieodpłatnie bronić ewentualnych zatrzymanych.
Podobnego zdania jest legendarny opozycjonista Adam Borowski, przewodniczący warszawskiego klubu „GP”. – Każdy pretekst jest dobry, żeby uderzyć w ten rząd. Ponieważ sprawa Trybunału i rzekomego łamania praw człowieka na nikim nie robi już wrażenia, to wykorzystując miesięcznicę, starają się zohydzić Polakom sprawę katastrofy smoleńskiej – uważa Adam Borowski. – Mamy legalną manifestację i nikt w wolnej Polsce nie ma prawa jej zakłócać – dodaje.
Zofia Romaszewska, działaczka opozycji z PRL‑u, dziś doradca prezydenta Andrzeja Dudy, napisała list do Salily Shetty, szefa Amnesty International. „W Polsce każdy ma prawo do pokojowych demonstracji, natomiast nikt nie ma prawa przeszkadzać innym w ich potrzebie demonstrowania” – pisze Romaszewska. Obchody miesięcznicy rozpoczną się o godz. 19 w archikatedrze warszawskiej. Po nabożeństwie ulicami Warszawy przejdzie Marsz Pamięci, który zakończy się apelem przed Pałacem Prezydenckim.