- Jeśli premier Donald Tusk i wiceminister zdrowia Aleksander Nauman mówią, że klauzula sumienia utrudni lekarzowi ratowanie życia ludzkiego, to kłamią - mówił w Telewizji Republika Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro-Prawo Do Życia.
- W „deklaracji wiary” lekarze mówią, że właśnie będą ratować ludzkie życie - mówił Dzierżawski.
Jak dodał, lekarze, którzy deklarację podpisują, „nie podadzą kobiecie środków antykoncepcyjnych, bo jest to trucizna dla organizmu i nie będą proponować metody zapłodnienia in-vitro, bo tylko co 20 dziecko produkowane w szkle przeżywa”.
- Lekarze mają ratować życie, a nie zabijać i dlatego wolę trafić do lekarza, który ma sumienie, niż do takiego bez sumienia - zakończył.
W polemikę wszedł z nim prof. Jacek Hołówka, filozof i etyk.
- To niedopuszczalne, by lekarze odmówili części wykonywania swoich obowiązków. Wyobraźmy sobie sytuację, że w szpitalu personel składa się tylko z lekarzy-katolików i nagle zamykane są oddziały, bo zabiegi tam wykonywane są sprzeczne z ich wiarą - powiedział Hołówka.
- Nie miałbym nic przeciw "deklaracji wiary", gdyby lekarze znajdowali dla pacjentów inne rozwiązania - powiedział filozof.
