Dziennikarze przebywali w strefie objętej stanem wyjątkowym. Mogą odpowiadać za wykroczenie
Dwaj dziennikarze „Onetu"”otrzymali zarzuty w związku z przebywaniem w strefie objętej stanem wyjątkowym – potwierdził w sobotę rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku podinspektor Tomasz Krupa.
Onet opublikowała w sobotę relację z pobytu swoich dwóch dziennikarzy na terenie obowiązywania stanu wyjątkowego. „Dziennikarz Onetu w drodze do niemal samej granicy w Usnarzu Górnym, gdzie koczuje grupa 32 migrantów, nie napotkał żadnego patrolu" – czytamy na portalu.
Monitorujemy sytuację w rejonie przygranicznym.
— Terytorialsi - Zawsze gotowi, zawsze blisko! (@terytorialsi) September 3, 2021
Operacja #SilneWsparcie #Terytorialsi #ZawszegOTowi #Zawszeblisko pic.twitter.com/lIXhnay3KS
Z jednym z dziennikarzy skontaktował się rzecznik białostockiej policji. „Poprosił, by dziennikarz stawił się na komendzie w Hajnówce celem złożenia wyjaśnień i „cichego załatwienia sprawy” – napisał portal.
Dziennikarzowi i operatorowi postawiono dwa zarzuty dotyczące wykroczenia. „Pierwszy dotyczy przebywania na terenie objętym zakazem, drugi „utrwalania za pomocą środków technicznych” infrastruktury granicznej" – podał Onet.