Na konferencji prasowej Andrzeja Dudy i Petro Poroszenki dziennikarz Gazety Wyborczej postanowił zaatakować polskiego prezydenta. Paweł Wroński nie pytał o projekt Nord Stream 2, sankcje przeciwko Rosji czy współpracę Polski i Ukrainy, ale pouczał polskiego prezydenta ws. Trybunału Konstytucyjnego.
Prezydenci Polski i Ukrainy na wspólnej konferencji negatywnie odnosili się do projektu Nord Stream 2. Następnie był czas na pytania. Głos zabrał dziennikarz „GW” Paweł Wroński. Zamiast pytać o szczegóły spotkania prezydentów, postanowił on skrytykować polskiego prezydenta w obecności Pertro Poroszenki.
– Od początku rewolucji na Ukrainie mówimy przyjaciołom na Ukrainie, że będziemy się z nimi dzielić doświadczeniami, w tym doświadczeniami w budowie państwa demokratycznego i państwa prawa. Panie prezydencie, w Polsce nie są wykonywane wyroki Trybunału Konstytucyjnego przez władzę wykonawczą. W Polsce druk wyroku Trybunału Konstytucyjnego został wstrzymany. Jaka jest pana opinia na ten temat? Czy to jest to doświadczenie z którym akurat powinniśmy się podzielić? – mówił Wroński.
Prezydent Andrzej Duda odpowiedział krótko. – Jeżeli musimy mówić o sprawach wewnętrznych w Kijowie, co jest nowym zwyczajem, to powiem, że PO i PSL nie wykonały 50 wyroków. Będziemy się dzielić z naszymi przyjaciółmi z Ukrainy wszystkimi doświadczeniami, jakie Polska ma za sobą – odparł.
Warto przypomnieć, że Paweł Wroński to jeden z trzech dziennikarzy, którzy w niemieckim Die Zeit piszą krytykują rząd Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydenta Andrzeja Dudę.
CZYTAJ TAKŻE:
Prezydent Duda w Kijowie: Polityka sankcji wobec Rosji musi być przedłużona
Gazeta Wyborcza "na uchodźstwie". Dziennikarze z Czerskiej będą tłumaczyć Niemcom sytuację w Polsce