Przejdź do treści
Dzień Zaduszny. "Ktoś, kto potrafi wziąć w garść własną śmierć, będzie umiał zrobić to ze swoim życiem"
pixabay

Dzień Zaduszny to symboliczne zaproszenie do tego, aby zdać sobie sprawę, że kiedyś nasza głowa będzie taką wyschniętą czaszką. Ktoś, kto potrafi wziąć w garść własną śmierć, będzie umiał zrobić to ze swoim życiem – mówi dr teologii ks. ROBERT SKRZYPCZAK w rozmowie z MARLENĄ NOWAKOWSKĄ dla GPC.

 

Czym dla wszystkich chrześcijan powinien być Dzień Zaduszny?

W Kościele katolickim Dzień Zaduszny to dzień modlitwy za zmarłych. Wychodzimy z założenia, że wszyscy należymy do jednego Kościoła. Zarówno żywi, jak i umarli – wszyscy stanowimy to samo ciało Chrystusa zmartwychwstałego. Wierzymy, że nasze więzi nie kończą się wraz ze śmiercią, ale trwają. Dzięki temu możemy mieć kontakt ze zmarłymi poprzez modlitwę.

Co różni Wszystkich Świętych od Dnia Zadusznego?


Wszystkich Świętych, mówiąc językiem teologicznym, jest świętem eklezjologicznym – czyli świętem Kościoła chwalebnego. Czasami o tym zapominamy. Kiedy słyszymy słowo „kościół”, to nasze myśli biegną do instytucji i rzeczy, które widzimy tutaj. Trzeba pamiętać, że my jesteśmy zanurzeni w pewną rzeczywistość, która wybiega poza tu i teraz. Należymy do wspólnoty, do której należą również ludzie, którzy są już po tamtej stronie życia i również ci, którzy zrealizowali swoje życie w pełni – właśnie dzięki spotkaniu z Chrystusem zmartwychwstałym i to się nazywa świętość. My ją rozpoznajemy czasami już tu na ziemi w życiu niektórych ludzi. Natomiast dzisiaj – w Dzień Zaduszny, wpatrując się w Chrystusa zmartwychwstałego i mając przed sobą tak ogromną liczbę świadków, którzy osiągnęli świętość, ośmielamy się żywić pewną nadzieję, że inni zmarli, nasi bliscy, w jakiś sposób również osiągną ten stan. Dzień Zaduszny pozwala nam też powracać myślą do tego, co Kościół nazywa czyśćcem. Trzeba pamiętać, że jest pewna liturgia pokutna, pewna droga nawrócenia i oczyszczenia, którą Pan Bóg człowiekowi pozostawia po śmierci. To kolejny element Jego miłosierdzia.

Dzień Zaduszny to czas na radość czy może chwila zatrzymania i zadumy?

I jedno, i drugie. To czas na zadumę. Moment, w którym możemy zapytać, po co żyjemy, dokąd zmierzamy, po co się trudzimy, jaki sens ma śmierć. W starych kościołach można napotkać czasami obrazy niektórych świętych z ludzką czaszką w dłoni. To jest symboliczne zaproszenie do tego, aby zdać sobie sprawę, że kiedyś nasza głowa będzie taką wyschniętą czaszką. Ktoś, kto potrafi wziąć w garść własną śmierć, będzie umiał zrobić to ze swoim życiem. Dzięki temu, że Chrystus zmartwychwstał śmierć, to nie jest coś, co odłącza nas od życia. To jest pewien element, kolejny etap. Dzień Zaduszny to również dzień spojrzenia na własne wybory z pewną pokorą i bojaźnią, bo w tym dniu, kiedy zastanawiamy się nad własnym przeznaczeniem, to również czas, aby zapytać, czy ja na pewno idę drogą zbawienia.

 

Czytaj więcej w dzisiejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”

 

 

Marlena Nowakowska / Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Zandberg kandydatem? Dziennikarze wpadli na trop

Czy Hołownia jest dla konserwatywnych wyborców racjonalną alternatywą?

Niemcy chcą sprowadzać imigrantów-fachowców

Ryba: Nawrocki pokazał, że jest człowiekiem rodzinnym

Krwawy atak na bar. Są zabici i ranni

Petru pójdzie pracować na kasę do dyskontu

Tajemnice Uniwersytetu w Siedlcach i TW Misiek. Ujawniamy!

Włoskie ośrodki dla osób ubiegających się o azyl stoją puste. Gdzie migranci?

Przedstawiciel Polski kontra przedstawiciel „warszawskiej elitki”

Dzisiaj informacje TV Republika 24.11.2024

Nawrocki, Sakiewicz i Horała laureatami nagrody "Żeby Polska była Polską"

Nawrocki ma osobowość, która pozwoli mu na bardzo zawziętą walkę

Jak wygląda retoryka w polskim parlamencie?

Nie tracą czasu! Ekipa Trumpa razem z ekipą Bidena opracowują plan osiągniecia „porozumienia” między Ukrainą i Rosją

Internet bezlitosny dla Trzaskowskiego

Najnowsze

Zandberg kandydatem? Dziennikarze wpadli na trop

Krwawy atak na bar. Są zabici i ranni

Petru pójdzie pracować na kasę do dyskontu

Tajemnice Uniwersytetu w Siedlcach i TW Misiek. Ujawniamy!

Włoskie ośrodki dla osób ubiegających się o azyl stoją puste. Gdzie migranci?

Czy Hołownia jest dla konserwatywnych wyborców racjonalną alternatywą?

Niemcy chcą sprowadzać imigrantów-fachowców

Ryba: Nawrocki pokazał, że jest człowiekiem rodzinnym