– Kiedyś na emeryturę pracowały nawet cztery osoby. Za kilkanaście lat będziemy mieli sytuację jeden do jednego – mówił o pogarszającym się stanie systemu emerytalnego poseł Jan Dziedziczak (PiS). Rozmowę poprowadził red. Marcin Bąk.
– Opozycja nie potrafiła się zdecydować. Na jednej konferencji prasowej mówiono o tyym, że to kradzież ich pomysłu, a jednocześnie, że to skrajny populizm i rozdawnictwo. Nie jest to ani kradzież pomysłu Platformy, a nasza zmiana redystrybucji naszego bogactwa. Do tej pory pieniądze z 13. emerytury trafiały do gangsterów wyłudzających VAT – rozpoczął poseł Dziedziczak.
Tutaj red. Bąk przywołał wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego, który deklarował polepszenie finansowej sytuacji polskich emerytów.
"Z punktu widzenia tych osób, które nie pracują, chcemy, żeby rok po roku była to coraz bardziej godna emerytura. Uwzględniająca różne aspekty, zwłaszcza wzrost cen, ale także wzrost gospodarczy" - powiedział premier podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
"System emerytalny jest coraz bardziej niewydolny"
– Tak się składa, że ukończyłem politykę społeczną na Uniwersytecie Warszawskim. Chodzi o zmiany społeczne. Kiedyś na emeryturę pracowały nawet cztery osoby. Za kilkanaście lat będziemy mieli sytuację jeden do jednego. Temu pokoleniu emerytów należy się szacunek. Ich odłożone pieniądze w PRL-u zniknęły. Polityka społeczna jest polityką szerszą – tłumaczył poseł.
Jak wskazał, Prawo i Sprawiedliwość dąży "do sytuacji, w której rodzić się będzie coraz więcej dzieci, a młodzi zaprzestaną wyjazdów za granicę". – Przez to, że mamy zniesiony podatek PIT dla młodych ludzi, ci mogą zostać w kraju. Zaczęliśmy realną walkę, aby młodzi ludzie nie wyjeżdżali za granicę – wskazał poseł.
13. emerytura
Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o świadczeniu Emerytura plus - poinformował premier Mateusz Morawiecki.
Emerytura plus to 13. świadczenie dla emerytów i rencistów w wysokości najniższej emerytury. Miałaby wejść w życie od 1 maja 2019 roku.
Do otrzymania Emerytury plus uprawnionych będzie 9,8 mln osób. - Koszt sfinansowania dodatkowych emerytur to 10,8 mld zł - powiedziała Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej.