Cieszymy się, że jest druga tura. Hanna Gronkiewicz-Waltz nie będzie mogła uciekać od debaty. Do tej pory była pod kloszem medialnym, dziennikarze nie mogli zadawać jej trudnych pytań – mówił na antenie Telewizji Republika Jan Dziedziczak z Prawa i Sprawiedliwości.
– Będzie debata, będziemy mogli wyrobić sobie własne zdanie o kandydatach – stwierdził.
Co dalej z Warszawą? Pierwsza tura dla Gronkiewicz-Waltz
Polityk był wyraźnie zadowolony z wyniku wyborów samorządowych, jednak uznał, że, gdyby nie ostatnie wydarzenia związane z wyjazdem byłych posłów PiS-u do Madrytu, wynik mógłby być znacznie większy.
– Zachowanie naszych kolegów kosztowało nas kilka punktów, gdyby nie oni wynik byłby jeszcze lepszy – przyznał. – W drugich turach jest więcej kandydatów PiS, zdecydowanie mniej PO – to też o czymś świadczy – dodał.
– To nie była klęska – zapewniał z kolei polityk PO Marcin Święcicki. – Różnica jest niewielka, kilka miesięcy temu sondaże wyglądały dużo gorzej – podkreślał.
Poseł Platformy Obywatelskiej stwierdził także, że wynik, który uzyskała jego partia w wyborach samorządowych nie jest na tyle zadowalający, żeby przedstawiciele partii mogli osiąść na laurach.
– Trzeba się zastanowić, co poprawić, na pewno takich rzeczy jest wiele – mówił. Dodał przy tym, że PO w połączeniu z PSL i tak stanowią większą siłę od PiS-u.
– W sejmikach koalicja PO-PSL się utrzyma – uznał. – Zyski z dojścia do władzy PiS-u nie będą duże, bo oni nie mają zdolności koalicyjnych – tłumaczył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: