Działalność portalu Bartłomieja Misiewicza została zawieszona

Uruchomiony tydzień temu przez rzecznika prasowego MON, Bartłomieja Misiewicza portal dezinformacja.net zawiesił swoją działalność. „Próba powołania tego serwisu okazała się sukcesem” - czytamy w komunikacie wydanym przez redakcję portalu.
Na stronie serwisu dezinformacja.net można znaleźć już tylko komunikat wydany przez redakcję. „Szanowni Państwo! Bardzo dziękujemy za zainteresowanie tematyką dezinformacji w Polsce. Pierwsza odsłona portalu dotarła do ponad 140 tysięcy internautów w tydzień. Próba powołania tego serwisu okazała się sukcesem. O następnych krokach będziemy informować” - czytamy w zamieszczonym na stronie komunikacie.
Przez miniony tydzień na stronach serwisu pojawiły się teksty Bartłomieja Misiewicza oraz Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego „Gazety Polskiej”. Zadaniem portalu, określonym przez Misiewicza, było „demaskowanie kampanii dezinformacyjnych, pokazywanie technik dezinformacji, wskazywanie na inspiratorów”.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Niemieckie media pesymityczne: Tusk jak "kulawa kaczka", "nie jest pewne, czy jego rząd przetrwa do 2027 roku"
Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
Najnowsze

Prezydent o wotum zaufania: Tusk dostał czerwoną kartkę, gdyż prowadził politykę w brutalny sposób

Morawiecki u Gójskiej: „Wara od dzieci!”. Były premier ostro o hejcie i bezradności rządu

Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
