Do dymisji podał się prezes Fundacji na Rzecz Rozwoju Politechniki, która wynajęła w minioną sobotę klub "Gwint" na koncert zespołu związanego ze środowiskami narodowo-radykalnymi. Koncert był częścią białostockich obchodów 85. rocznicy powstania Obozu Narodowo Radykalnego.
W ramach obchodów Obozu Narodowo Radykalnego odprawiona została m.in. msza święta w białostockiej katedrze oraz odbył się przemarsz narodowców pod hasłami "Wielka Polska katolicka" i "Precz z Unia Europejską". Jedną z imprez towarzyszących obchodom był koncert zespołu "Nordica" w klubie Gwint. Koncert wzbudził duże emocje.
Związki z "Blood & Honor"
Występ zespołu został oprotestowany między innymi przez działaczy partii Razem, którzy przypominali o związkach "Nordici" ze środowiskiem "Blood & Honor", czyli powstałej w Wielkiej Brytanii organizacji propagującej idee rasistowskie i narodowo-socjalistyczne. Działacze Razem zwrócili uwagę, że większość dotychczasowych koncertów zespołu z uwagi na ich kontrowersyjny charakter odbywała się potajemnie w scenografii odwołującej się do nazistowskiej symboliki.
Konsekwencje koncertu
Rektor Politechniki Białostockiej, prof. Lech Dzienis wydał oświadczenie, w którym poinformował, że dotychczasowy prezes Fundacji na Rzecz Rozwoju Politechniki, prof. Zenon Szypcio odpowiedzialny za wynajem powierzchni klubu Gwint podał się do dymisji. Zmianie mają również ulec przepisy regulujące w przyszłości zasady wynajmu klubu "Gwint" na cele imprez kulturalnych.
Oświadczenie kurii białostockiej
W związku z zachowaniem się ONR podczas mszy w katedrze, oświadczenie wydała także białostocka kuria archidziecezjalna. Rzecznik kurii, ks kanonik dr Andrzej Dębski przeprosił osoby, które mogły się poczuć dotknięte zachowaniem narodowców i tłumaczył, że incydent był wynikiem niedopatrzenia administracji parafialnej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Politechnika Białostocka ostrzega przed ONR. "Prosimy nie wychodzić do miasta"