- Skierowaliśmy interpelację do prezydent Gdańska, w której pytamy m.in. o koszty uczestnictwa miasta w kampanii organizowanej przez Grupę Granica; z niepokojem przyjmujemy zaangażowanie pani prezydent w wątpliwe inicjatywy, które wpisują się w narrację białoruskiej dyktatury - poinformowali gdańscy radni PiS.
Radni Prawa i Sprawiedliwości: Andrzej Skiba i Przemysław Majewski zorganizowali w środę konferencję prasową na temat sytuacji na wschodniej granicy Polski i zaangażowania miasta w akcję „Bądź dla innych”, przygotowaną przez Grupę Granica.
Od wielu tygodni Polska jest celem wojny hybrydowej, którą prowadzi reżim Aleksandra Łukaszenki. W tej wojnie stosowane są różnego rodzaju środki, również takie jak dezinformacja, propaganda, zniekształcanie rzeczywistości czy wręcz jej zakłamywanie. W tak trudnych momentach - niepewności, zagrożenia bezpieczeństwa - zarówno władze centralne, jak i samorządowe, powinny zachowywać należytą ostrożność. Ze zdumieniem i zaniepokojeniem przyjęliśmy deklarację prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, która poinformowała wczoraj, że miasto dołącza do inicjatywy Grupy Granica- powiedział Skiba.
Działania prezydent Gdańska wpisują się w narrację białoruskiej dyktatury
Zwracał uwagę, że zadaniem prezydenta miasta, zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, jest przede wszystkim dbanie o interesy lokalnej społeczności. „W Gdańsku istnieje szereg niezwykle ważnych dla mieszkańców spraw, które od lat nie zostały rozwiązane. Tym bardziej dziwi nas, że pani prezydent angażuje się w wątpliwe inicjatywy, które wpisują się w narrację białoruskiej dyktatury i wspierają nielegalną imigrację. Ludziom należy pomagać, ale trzeba to robić w sposób odpowiedzialny” - zaznaczył.
Radni skierowali do Aleksandry Dulkiewicz interpelację, w której pytają m.in. o koszty związane ze wsparciem akcji Grupy Granica oraz zaangażowanie prezydent w sprawy mieszkańców.