"Jeśli Tusk nie zostanie ponownie szefem Rady Europejskiej, to nie na skutek akcji rządu Prawa i Sprawiedliwości, lecz braku poparcia innych państw" – komentował dzisiaj w "Rzeczpospolitej" eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki.
Dyskusja o poparciu na forum międzynarodowym polityków polskiej prawicy dla Donalda Tuska rozpoczęła się po tym jak w marcu politycy PO głosowali przeciwko kandydaturze europosła PiS Janusza Wojciechowskiego do Europejskiego Trybunału Obrachunkowego.
Komentując zachowanie posłów PO podczas głosowania nad kandydaturą europosła PiS Janusza Wojciechowskiego, prezydencki minister prof. Krzysztof Szczerski powiedział, że "po raz pierwszy doszło do sytuacji, w której politycy własnego kraju, z czysto partyjniackiego powodu, zbierali koalicję przeciwko polskiemu kandydatowi". – Doszliśmy już do tego, że Polacy mogą głosować przeciwko polskiemu kandydatowi, czyli de facto przeciwko polskiemu interesowi narodowemu. Nie ma już granic – mówił Szczerski.
Chociaż Wojciechowski w połowie marca, bez poparcia europosłów PO, został jednak zaakceptowany na członka Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, w mediach pojawiły się spekulacje, że w związku z tą sytuacją, posłowie prawicy nie poprą kandydatury Donalda Tuska na kolejną kadencję w Radzie Europejskiej. Obecna kadencja Tuska na tym stanowisku kończy się w maju 2017 roku.
"Polak głosuje na Polaka"
Jak komentowały w ubiegłym miesiącu niemieckie media, Donald Tusk może jednak przetrwać na fotelu przewodniczącego Rady Europejskiej jeszcze jedną kadencję, gdyż ocena polityka uległa zmianie i pojawiają się tendencje, aby utrzymać go na stanowisku na kolejną kadencję.
Jak podkreślił w dzisiejszym wydaniu "Rz" eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki, w głosowaniu ws. kolejnej kadencji były premier może liczyć także na poparcie polskiej prawicy. "Jeśli Tusk nie zostanie ponownie szefem Rady Europejskiej, to nie na skutek akcji rządu Prawa i Sprawiedliwości, lecz braku poparcia innych państw" – napisał Czarnecki.
Polityk mówiąc o poparciu polskiej prawicy oraz stanowisku PIS w tej kwestii, zapewnił też, że "Kaczyński nie złamie zasady, że Polak głosuje na Polaka".
Czytaj również:
PiS przedstawi audyt działań rządu PO-PSL. Mazurek: Później będziemy zadawać pytania