W niedzielę doszło do tragicznego wypadku w Warszawie pod mostem Poniatowskiego. Ofiarą okazał się znany bokser i trener, były wicemistrz polski juniorów.
Mimo reanimacji nie udało się uratować kierowcy. Ofiarą był 50-letni Dariusz Mróz, znany bokser i trener, były wicemistrz polski juniorów.
Świadek, który chwilę przed wypadkiem jechał za trenerem, twierdził, że samochód włączył kierunkowskaz i bez żadnej przyczyny nagle zjechał na bok. Prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo pod kątem samobójstwa i sprawdza, czy ktoś mógł trenera do niego namawiać - informuje "Super Express".
"Ze smutkiem informujemy, że w dniu 09.12.2018r. – w wieku 50 lat – zginął tragicznie były czołowy zawodnik Polski i reprezentant naszego kraju Dariusz Mróz. Rodzinie i Bliskim zmarłego składamy wyrazy współczucia. O uroczystościach pogrzebowych ś.p. Dariusza Mroza poinformujemy Państwa w osobnym Komunikacie" - czytamy na stronie Polskiego Związku Bokserskiego.
Darek Mróz, były reprezentant Polski - przyjaciel boksu dziś zginął w tragicznych okolicznościach. R.I.P pic.twitter.com/3cZrfilb9K
— tomasz babilonski (@babilon_tomasz) 9 grudnia 2018