Dramat w Słupsku! Nie żyje trzylatek, który zatrzasnął się w pralce

Nie żyje 3-latek, który w poniedziałek w Słupsku zatrzasnął się w pralce. Mimo wszelkich starań chłopca nie udało się uratować. Przyczyną śmierci był brak powietrza.
Według nieoficjalnych informacji chłopczyk schował się w pralce w trakcie zabawy w chowanego z pięcioletnią siostrą. Gdy został znaleziony, był nieprzytomny. Był on reanimowały przez dwie ekipy ratowników medycznych przez ponad godzinę. Ratownicy wykonali tytaniczną pracę, aby przywrócić akcję serca i zaintubować dziecko.
Z podłączonym respiratorem chłopczyk trafił do Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku. Miał zostać transportowany helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Gdańsku na OIOM dziecięcy, jednak po konsultacjach został w placówce w Słupsku. Walka o życie chłopca trwała przez całą noc. 3-latek zmarł nad ranem
Informację o śmierci potwierdził wiceprezes Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku doktor Roman Abramowicz.
– Jedynymi świadkami zdarzenia, oprócz tej 5-letniej dziewczynki, byli rodzice, ale z uwagi na ich stan psychiczny, nie zostali jeszcze przesłuchani - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej Paweł Wnuk w rozmowie z Polsat News.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
NASZ NEWS: dziennikarze Republiki omawiają kulisy nacisków Tuska na Hołownię ws. zaprzysiężenia Nawrockiego
Były członek PKW składa zawiadomienie do prokuratury ws. próby opóźnienia zaprzysiężenia Nawrockiego przez Tuska
Najnowsze

Tusk traci kontrolę nad koalicjantami

Były członek PKW składa zawiadomienie do prokuratury ws. próby opóźnienia zaprzysiężenia Nawrockiego przez Tuska

Bruksela czy Berlin? Morawiecki pyta Tuska, kto mu zabronił sprzeciwić się paktowi migracyjnemu [WIDEO]
