We wszystkich szkołach ponadgimnazjalnych w całej Polsce zostały przeprowadzone klasyfikacje do matury. Część uczniów nie została jednak do niej dopuszczona, ponieważ nie zdążyli poprawić oceny. W rozmowie z portalem Interia Broniarz mówi, że to nie jego wina ale ...
We wszystkich szkołach ponadgimnazjalnych w całej Polsce zostały przeprowadzone klasyfikacje do matury. Część uczniów nie została jednak do niej dopuszczona, ponieważ nie zdążyli poprawić oceny. W czasie, kiedy mieli to zrobić, nauczyciele strajkowali. Broniarz w rozmowie z Interią mówi, że "w interesie tych uczniów ZNP podjął decyzje o zawieszeniu strajku. Chodzi o to, aby mogli ich ocenić ich nauczyciele, a nie dyrektor szkoły czy organ prowadzący - mówi Sławomir Broniarz. Dodaje, że nie wie, ilu jest uczniów, którzy nie zdążyli się poprawić. Takiej informacji nie mają także kuratoria oświaty. I dodał, że "nauczyciele nie zrobili dzieciom krzywdy. Jeżeli komuś groziła "jedynka", to jego ocena końcowa uwzględniała zaangażowanie w ciągu trzech lat nauki".
Związkowcy Broniarza zapowiadają, że najbliższe miesiące to czas na przegrupowanie i wzmocnienie sił. We wrześniu nauczyciele mają znów rozpocząć zawieszoną akcję strajkową, by skutecznie wywalczyć nie tylko podwyżki zasadniczego wynagrodzenia (od 700 do 900 zł w zależności od stopnia awansu), ale także systemowe zmiany w oświacie.
Więc we wrześniu ci nauczyciele ponownie zaszkodzą uczniom. Trzeba z tym naprawdę coś zrobić!