Gościem red. Doroty Kanie na antenie Telewizji Republika w programie „Dziennikarski poker” był dr Jerzy Targalski, politolog.
W poniedziałek podczas obrad sejmowych posłowie wysłuchali informacji premiera nt. sytuacji epidemiologicznej związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa; ma też zapaść decyzja czy Sejm zajmie się projektem ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich.
Jednym z posłów, którzy zabierali głos z mównicy sejmowej po wystąpieniu szefa rządy, był Grzegorz Braun z Konfederacji. Polityk zaprezentował dość osobliwą narrację…
„Jedna rzecz to opiekować się słabszymi (…) Ale zamykać kościoły, zamykać lasy? Co wy tam knujecie w tych lasach, kto ma tam lądować w tej puszczy, że Polacy nie mogą wyjść na spacer” – pytał polityk.
– Sprawa jest oczywista – lądować mieli Żydzi. Pan Grzegorz Braun odkrył ten spisek i Żydzi musieli się przebrać za żołnierzy brytyjskich i lądowali normalnie samolotami z Wielkiej Brytanii – kpił dr Targalski.
Gazeta Wyborcza straszy, że odbierane są swobody obywatelskie, a z drugiej strony domaga się wprowadzenia stanu klęski żywiołowej
– Chodzi o to, aby doprowadzić do totalnego chaosu i upadku państwa polskiego. Targowica uważa, że jeśli Polska zamieni się w kompletną ruinę to oni przejmą władzę nad tą ruiną i chociaż tę ruinę będą mogli okraść. Dopóki nie mają władzy, to jest jedna wielka katastrofa oczywiście. (…) Generalnie chodzi o zniszczenie państwa polskiego – wyjaśnił nam politolog.
Małgorzata Kidawa Błońska i zamach stanu…
Posłowie opozycji ocenili, że zgłoszony przez posłów PiS projekt ustawy ws. głosowania korespondencyjnego nie daje szans na rzetelne wybory i przestrzegają przed kompromitacją na arenie międzynarodowej. Małgorzata Kidawa-Błońska oceniła, że "PiS przeprowadza zamach stanu".
– Analizowanie kołka w płocie jest bezcelowe – stwierdził dr Targlaski.
W jego ocenie nie ma sensu zajmowanie się jej wypowiedziami. – Pamiętam czasy, kiedy kandydatem na prezydenta był producent wkładek do butów. Bycie kandydatem nic nie oznacza, to nie jest dowód na inteligencję. Została wyznaczona i biedna się męczy w tej roli– podkreślił.
Jego zdaniem Borys Budka ośmiesza Małgorzatę Kidawę-Błońską, ponieważ „jak sanie uciekają przed wilkami, to trzeba kogoś z tych sań zrzucić”.
– Gdybyśmy mieli stan nadzwyczajny to mogliby zmienić swojego kandydata. Oni się do tej roszady przygotowują – tylko pytanie kto na tym skorzysta – nadmieniał dr Targalski.