Rosję gubi łapczywość. Oni nie są w stanie się zatrzymać. Chcą za dużo, od razu! To jest powodem efektów przeciwnych do tych, które chcieliby osiągnąć – mówił w programie „Geopolityczny tygiel” na antenie Telewizji Republika dr Jerzy Targalski.
UMOWA MIĘDZY MACEDONIĄ, A GRECJĄ O ZMIANIE NAZWY REPUBLIKI MACEDONII
– Dotyczy ona szerszego zakresu spraw niż tylko sama nazwa państwa. Oficjalnie Republika Macedonii nosiła nazwę Byłej Jugosłowiańskiej Republiki Macedonii – teraz będzie nazywała się Republiką Macedonii Północnej, albo Północną Macedonią. Tak naprawdę gdyby tylko tego dotyczyła umowa, to byłaby ona do zaakceptowania. Ugoda jest znacznie szersza i odbywa się kosztem interesów Macedonii. W ciągu pięciu lat zostaną zmienione wszystkie oficjalne dokumenty w Macedonii, w których została wymieniona nazwa państwa. Oprócz tego zostanie powołana specjalna komisja ekspertów – będzie ona czuwała nad wszystkimi nazwami towarów i znakami firmowymi. Sprawa tyczy się również dziedzictwa historycznego – Macedończycy wpadli we własne sidła, ponieważ powoływali się na Aleksandra Macedońskiego, ale nie mają z tym nic wspólnego. W ciągu 6 miesięcy komisja zbada wszystkie pomniki, budynki i instytucje publiczne, które mogłyby używać symboli dawnej Macedonii i zostaną zmienione - mówił dr Jerzy Targalski.
ZMIANY IDĄ DALEJ
– Komisja ekspertów bada podręczniki. O co chodzi? Na terenie Grecji jest mniejszość macedońska. (…) Macedończycy w Grecji nie mają żadnych praw narodowych – są poddani przymusowej hellenizacji. UE tego nie dostrzega i nie widzi naruszania praw człowieka. Powstanie komisji jest dla Macedonii bardzo niebezpieczna. (…) Macedończycy będą musieli fałszować własną historię. Władze macedońskie nie będą popierały żadnych grup, które będą uderzały w druga stronę – dodał.
– Powstanie komitet ministerialny, który będzie czuwał nad współpracą. Ta współpraca została tak szeroko zakreślona, że gdyby została w pełni zrealizowana, to Macedonia byłaby dodatkiem do Grecji. W przypadku współpracy wojskowej mowa jest także o współpracy informacji – czyli wywiadu. Kwestie wojskowe i bezpieczeństwa byłyby rozstrzygane wspólnie czyli w praktyce przez Greków – podkreślił gospodarz „Geopolitycznego tygla”.
REFERENDUM
– 30 września odbędzie się referendum. Pytanie jest sformułowane: czy chcesz przystąpić do UE i NATO z akceptacją porozumienia Republiki Macedonii z Republiką Grecką? Opozycja jest w kropce. Jeżeli chodzi o referendum to sondaże wskazują, że większość Macedończyków jest przeciwna, natomiast większość Albańczyków jest za porozumieniem. (…) Przyjęcie wszystkich żądań greckich nie normalizuje sytuacji, ale ją zaostrza – ocenił.
– Możemy się spodziewać, że Rosjanie będą chcieli wykorzystać tę sytuację, ale nie jest to z ich punktu proste, ponieważ zazwyczaj popierali Grecję, a teraz musieliby zaostrzyć swoje stosunki. Ta nowa sytuacja powoduje, że mieliśmy zgrzyty na linii grecko-rosyjskiej. Dla Rosji gra jest warta świeczki – mówił.
TRUMP W HELSINKACH
– Ta kompromitacja spowoduje usztywnienie stanowiska amerykańskiego, a nie żadne resety. Mamy już efekty. Smutna wieść dla ukrainożerców: kongres uchwalił pomoc finansową na szkolenie wojskowe armii ukraińskiej oraz na zakup pocisków przeciwpancernych. (…) To oznacza, że jakakolwiek próba ataku rosyjskiego będzie bardzo kosztowna i jest wątpliwa. Zamiast triumfów mamy usztywnienie stanowiska amerykańskiego. Mamy również nowe sankcje na sprzedaż zaawansowanej technologii dot. sfery bezpieczeństwa. (…) Rosję gubi łapczywość. Oni nie są w stanie się zatrzymać. Chcą za dużo, od razu! To jest powodem efektów przeciwnych do tych, które chcieliby osiągnąć.
W PROGRAMIE WYSTĄPIŁ KOT LISIO!