Dr Fedyszak-Radziejowska: Migracja potrafi być bardzo bolesna
– To, czym jest migracja i te doświadczenia Polaków w Wielkiej Brytanii, mam wrażenie, że jest to komunikat, który nie zawsze w naszym postrzeganiu rzeczywistości do nas docierał – mówiła w "Republice na Żywo" doradca prezydenta RP.
Gościem Ryszarda Gromadzkiego w "Republice na Żywo" była dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, socjolog, doradca prezydenta RP.
"Powrót jest czasem bardziej ryzykowny niż trwanie w sytuacji, w której człowiek się znalazł"
Odpowiadając na pytanie dotyczące tego czy to, co dzieje się w Europie, przemiany związane z napływem imigrantów oraz atakami ksenofobicznymi np. na Polaków w Wielkiej Brytanii, są przyczyną "korekt" w sposobie myślenia Polaków, którzy mogliby rozważać decyzję o wyjeździe z kraju, dr Fedyszak-Radziejowska stwierdziła, że "jest bardzo możliwe, że takie bolesne impulsy, które zmieniają sposób myślenia, muszą się pojawić". – To, czym jest migracja i te doświadczenia Polaków w Wielkiej Brytanii, mam wrażenie, że jest to komunikat, który nie zawsze w naszym postrzeganiu rzeczywistości do nas docierał, że ta decyzja migracyjna potrafi być bardzo bolesna, ta zmiana, kiedy ma się już ją za sobą, może być bardzo trudna, nie tylko z powodów materialnych, często z powodów ambicjonalnych i w gruncie rzeczy ryzyka, bo powrót jest czasem bardziej ryzykowny niż trwanie w sytuacji, w której człowiek się znalazł – mówiła doradca prezydenta RP.
"Nie mam w głowie scenariuszy socjotechnicznych, co powinni zrobić politycy, żeby Polacy wrócili do kraju"
Wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki mówił niedawno, że w perspektywie dekady do Polski wróci kilkaset tysięcy Polaków, którzy wyemigrowali na Wyspy, gość Telewizji Republika wskazała, że "nie czuje się politykiem, a doradcą". – Nie mam w głowie scenariuszy socjotechnicznych, co powinni zrobić politycy, żeby Polacy wrócili do kraju. Dla mnie ważniejsze jest to, żebyśmy my, którzy tu jesteśmy, po przemyśleniu konsekwencji tego naszego wielkiego przyzwolenia na dowolność (...) powinniśmy troszkę poważniej analizować konsekwencję tego zjawiska i żebyśmy tu sobie stworzyli sytuację, która nie będzie nas wypychać poza Polskę i żebyśmy poczuli się za to odpowiedzialni – powiedziała dr Fedyszak-Radziejowska.
"Normalna wspólnota narodowa, która myśli o samej sobie to odkrywa, że taki rodzaj aktywności jest jej potrzebny"
Oceniając z socjologicznego punktu widzenia w jakim stanie jest nasza wspólnota, doradca prezydenta RP odniosła się do przykładu poboru wojskowego, który zlikwidowała PO. – W rezultacie mamy grupy rekonstrukcyjne i bardzo dobrze zorganizowaną młodzież, nie dlatego, że politycy sami to wymyślili i narzucili, ale dlatego, że normalna wspólnota narodowa, która myśli o samej sobie to odkrywa, że taki rodzaj aktywności jest jej potrzebny – wskazała gość Telewizji Republika.