Dostarczał narkotyki warszawskim celebrytom. Jego archiwum przejęła policja

Cezary P., który przez lata zaopatrywał znane osoby w kokainę prowadził archiwum. W swoich notesach zapisywał nazwiska klientów, zachował również stare SMS-y i nagrania rozmów. Teraz jego zawartość przejęła policja – informuje portal niezalezna.pl.
Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali w stolicy 48-letniego Cezarego P. Szybko okazało się, że sprzedawał on kokainę ludziom z pierwszych stron gazet. W związku z tym, media szybko nazwały go "dilerem celebrytów".
Okazuje się jednak, że klienci 48-latka mogą mieć duże powody do obaw. Już wcześniej było wiadomo, że funkcjonariusze CBŚP zarejestrowali setki godzin rozmów z udziałem dilera. Niezalezna.pl powołując się na swojego informatora twierdzi jednak, że to nie wszystko. – Miał notesy z nazwiskami klientów, zachowywał niektóre SMS-y, nie kasował też nagrań (...) niewykluczone, że chciał w ten sposób zabezpieczyć się na wypadek problemów. Archiwum bardziej spełniało rolę polisy. Nie wiem, jakie były nazwiska w notesach dilera kokainy, ale teraz spore grono osób pewnie obgryza z nerwów paznokcie – twierdzi źródło portalu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
CBŚP zatrzymało znanego boksera. Miał kierować grupą przestępczą
Polecamy Sejm
Wiadomości

Rosyjskie specsłużby wspierają autonomię Górnego Śląska. "Wyborcza" zdziwiona, internauci przeciwnie
Francuski dziennikarz przedstawia szokujące liczby ws. imigracji. Ordo Iuris apeluje o podpisanie petycji
Najnowsze

Rosyjskie specsłużby wspierają autonomię Górnego Śląska. "Wyborcza" zdziwiona, internauci przeciwnie

Liga Konferencji: Polskie drużyny ruszają po kolejne punkty

Francuski dziennikarz przedstawia szokujące liczby ws. imigracji. Ordo Iuris apeluje o podpisanie petycji

Królik w śmietanie - domowe smaki z serca Lubelszczyzny
