W Warszawie odobywają się dziś uroczystości pogrzebowe śp. byłego premiera Jana Olszewskiego. Mimo żałoby narodowej, Lech Wałęsa postanowił ponownie "zainstnieć". "Widze ze jest tak jak 13 grudnia 1981. Prezes wyspał się,przeczytał Gazetę Wyborcza na swój temat i jako ostatni przybył do kościoła" – (pis. oryg.) napisał w czasie trwania mszy świętej w intencji zmarłego.
W Warszawie trwają uroczystości pogrzebowe Jana Olszewskiego. W archikatedrze świętego Jana Chrzciciela na Starym Mieście o godzinie 11. 00 rozpoczęła się msza pogrzebowa.
W tym czasie na Twitterze pojawił się odrażający post byłego prezydenta. "Widze ze jest tak jak 13 grudnia 1981. Prezes wyspał się, przeczytał Gazetę Wyborcza na swój temat i jako ostatni przybył do kościoła gdzie wszyscy tylko na niego czekaja. „Panstwo” PIS na jednym zdjęciu. Do października 2019 roku" (pis. oryg.) – napisał Wałęsa.
Na tym nie stanęło… Chwilę potenm użytkownicy Twittera mogli przeczytać kolejny, równie odpychający. "Upadek dyktatora. Te miny mówią same za siebie". I dalej: "Te miny mówią same za siebie. Oni nie sa myślami na pogrzebie sp Premiera Jana Olszewskiego. Oni sa myślami co bedzie z nimi po wyborach do europarlamentu i parlamentarnych i prezydenckich. Wiatr nadzieji na zmiany,powiał juz z Gdańska".
Upadek dyktatora. Te miny mówią same za siebie". I dalej: "Te miny mówią same za siebie. Oni nie sa myślami na pogrzebie sp Premiera Jana Olszewskiego. Oni sa myślami co bedzie z nimi po wyborach do europarlamentu i parlamentarnych i prezydenckich. Wiatr nadzieji na zmiany,powiał juz z Gdańska".
To żenujące, Panie prezydencie. Dużo zdrowia życzę. pic.twitter.com/iIsrBfm6wQ
— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) 16 lutego 2019