Jak napisał w mediach społecznościowych były premier Mateusz Morawiecki - to kolejny akt łamania prawa i destabilizacji naszego państwa odnosząc się do decyzji resortu sprawiedliwości, jakoby Dariusz Barski nie był już Prokuratorem Krajowym. Dodał, że do odwołania Prokuratora Krajowego wymagana jest zgoda prezydenta.
W piątek Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że przywrócenia prokuratora Dariusza Barskiego do służby czynnej w 2022 r. dokonano bez podstawy prawnej. Jak podało MS, powoduje to, że od 12 stycznia br., nie będąc już w służbie czynnej, nie spełnia on przesłanek do bycia Prokuratorem Krajowym i od piątku nie pełni tej funkcji. Resort sprawiedliwości przekazał też, że Prokurator Prokuratury Krajowej Jacek Bilewicz został pełniącym obowiązki Prokuratora Krajowego.
"Próba siłowego usunięcia Dariusza Barskiego z urzędu Prokuratora Krajowego to kolejny w ostatnich dniach skandaliczny akt łamania prawa i destabilizacji naszego państwa! Według przepisów to Prezydent RP musi wyrazić zgodę na odwołanie Prokuratora Krajowego przez rząd. Te czystki personalne to próba zamachu na prokuraturę! Minister Adam Bodnar nie znalazł podstawy prawnej do swoich działań, więc po raz kolejny zdecydował się na złamanie prawa" - napisał były premier na Facebooku.
"Walec siły i bezprawia próbuje jechać dalej. Adam Bodnar chce nielegalnie odwołać Prokuratora Krajowego. Zgodnie z ustawą, do tego wymagana jest zgoda Prezydenta. Demokratura Tuska" - napisał na platformie X.
Prokuratura Krajowa oświadczyła w piątek, że funkcję Prokuratora Krajowego pełni Dariusz Barski, a pismo Prokuratora Generalnego Adama Bodnara, w którym wskazuje on, że - jego zdaniem - Prokurator Krajowy pozostaje prokuratorem w stanie spoczynku, nie wywołuje żadnych skutków prawnych.
Walec siły i bezprawia próbuje jechać dalej.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) January 12, 2024
Adam Bodnar chce nielegalnie odwołać Prokuratora Krajowego. Zgodnie z ustawą do tego wymagana jest zgoda Prezydenta. Demokratura Tuska.