Nowoczesna stara się spłacać długi. To pozostałość po Ryszardzie Petru - tak powiedziała ostatnio Katarzyna Lubnauer, pytana o zadłużenie formacji, którą w przeszłości kierowała. Na reakcję samego zainteresowanego nie trzeba było długo czekać.
Lubnauer w poniedziałkowym wywiadzie dla RMF FM była pytana o to, czy Nowoczesna spłaca długi opiewające na 5 milionów złotych.
- Staramy się to robić. Gdy długi były zaciąganie, nie byłam nawet członkiem Nowoczesnej. Jak zostałam przewodniczącą czułam się w obowiązku, by spłacać kredyt na bieżąco. I spłacaliśmy go. Spłaciliśmy wtedy prawie milion złotych naszych różnych zobowiązań - mówiła obecna posłanka Koalicji Obywatelskiej, podkreślając, że sposób zarządzania prowadzony przez Ryszarda Petru był "niezbyt roztropna".
Petru odniósł się do tego na Twitterze. "Przypomnę, że to zarząd zaciągał kredyt. Tak długo jak byłem szefem .N kredyt był na bieżąco spłacany (spłacono ok 1.5 mln złotych). Bardzo mi przykro, że Katarzyna Lubnauer nie miała świadomości, że zadłużenie trzeba obsługiwać a pieniądze nie biorą się z nieba" - czytamy w jego wpisie w sieci.