Dera: Dla prezydenta bezpieczeństwo kraju to podstawa. Wizyty miały przekonać do polskiej racji stanu
– Aktywność prezydenta była głównie spowodowana szczytem NATO w Warszawie. Bezpieczeństwo naszego kraju to sprawa fundamentalna i prezydent to wykazał. Dla niego bezpieczeństwo kraju to podstawa i wszystkie swoje siły skierował na szereg spotkań z przywódcami, którzy będą decydować o bezpieczeństwie. Wszystkie wizyty miały przekonać do polskiej racji stanu, żeby NATO weszło do Europy Wschodniej – powiedział prezydencki minister Andrzej Dera.
Dera odniósł się w programie do wczorajszej uroczystości wręczenia odznaczeń państwowych opozycjonistom demokratycznym, z których najwyższe – Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski – otrzymał Krzysztof Wyszkowski. Dera zaznaczył, że prezydent bardzo osobiście powiedział, jak odczuwał 4 czerwca 1989 roku i 1992 roku. – Należę do grupy ludzi, którzy uważają, że coś się wtedy załamało (…) pan prezydent wyraźnie powiedział, że to było zwycięstwo zwykłych ludzi, bo oni odrzucili komunizm idąc na wybory. Polskie społeczeństwo miało po raz pierwszy możliwość wolnego wypowiedzenia się i potem to mozolne budowanie naszej suwerenności. To bardzo ważna wypowiedź polityczna prezydenta – ocenił.
"Wizyty w dużym stopniu miały ten walor ekonomiczny"
Minister prezydenta powiedział także, że niezwykła aktywność prezydenta wynika głównie z nadchodzącego szczytu NATO oraz zabezpieczenia polskiej racji stanu, a także z troski o sferę gospodarczą. – Mimo, że ten główny kierunek był jasno określony, to prezydent nie zapominał o gospodarce. Przypomnę o bardzo ważnej wizycie w Chinach. Ostatnia wizyta w Norwegii, gdzie oprócz rozmów nt. bezpieczeństwa były rozmowy nt. gospodarki, dywersyfikacji gazu. Prezydent mówił o nowej strategii Morza ABC. Widać, że te wizyty w dużym stopniu miały ten walor ekonomiczny. W tej chwili nastąpi przekierowanie – dodał.
Spór o TK. "Tak się buduje kompromis"
Dera ocenił także, że to dobrze, że trzy projekty ws. Trybunału Konstytucyjnego zostały przyjęte do dalszych prac przez parlament, ponieważ można z nich wziąć dobre rozwiązania i budować kompromis. – Tak się buduje kompromis. Daje się opozycji możliwość składania swoich projektów. Wszystkim zależy, żeby ten kompromis na poziomie parlamentu został zawarty i żeby UE zajęła się ważniejszymi rzeczami – zakończył.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Prezydent Duda z wizytą w Danii. Spotka się z królową Małgorzatą II