Dariusz K., były mąż słynnej polskiej piosenkarki, dostał warunkowe zwolnienie z więzienia. Mężczyzna został skazany na sześć lat więzienia za śmiertelne potrącenie 63-letniej kobiety. Prowadził auto, będąc pod wpływem narkotyków. Postanowienie w tej sprawie wydała sędzia Magdalena Roszkowska-Matusik, która wcześniej prowadziła sprawę Dariusza K.
Jak informuje portal wiadomosci.dziennik.pl, do wypadku doszło w lipcu w 2014 roku w Warszawie. Dariusz K. potrącił śmiertelnie na przejściu dla pieszych 63-letnią mieszkankę Ursynowa. Badania wykazały, że były producent muzyczny prowadził auto, będąc pod wpływem narkotyków.
W kwietniu 2016 roku warszawski sąd skazał go na 7 lat więzienia. Powołany w trakcie procesu sądowego biegły potwierdził, że muzyk spożywał wcześniej kokainę. Nie było jednak pewne, czy zażył ją w tym samym dniu, czy dzień wcześniej.
Sąd obniżył wyrok
W 2017 roku Sąd Okręgowy w Warszawie obniżył wyrok do sześciu lat więzienia. „Nie da się kategorycznie przyjąć, że oskarżony Dariusz K. znajdował się pod wpływem środka odurzającego. Nie ma żadnego dowodu na to, że zdolności psychomotoryczne oskarżonego były zaburzone w takim stopniu, jaki można przyjąć u osoby nietrzeźwej” - mówiła cytowana w mediach sędzia Magdalena Roszkowska-Matusik.
W uzasadnieniu wyroku sędzia przyznała, że ze względu na to, że na pasach zginęła kobieta, kara nie może być niższa niż 6 lat więzienia.
Obecnie sąd zezwolił na przedterminowe zwolnienie z więzienia Dariusza K. Muzyk zostanie objęty dozorem kuratora sądowego.