Nie ma w tej chwili żadnego wniosku o to, żeby wprowadzać stan wyjątkowy, w związku z czym na razie w ogóle nie mówimy o przesunięciu terminu wyborów prezydenckich - powiedział w sobotę w Garwolinie prezydent Andrzej Duda. "Jesteśmy gotowi na wszelkie potrzebne, ale rozsądne rozwiązania" - dodał.
Prezydent pytany przez dziennikarzy, czy w związku z epidemią koronawirusa należy przesunąć termin zaplanowanych na 10 maja wyborów prezydenckich odparł, że termin wyborów jest jeszcze odległy. "To jest kwestia stanów nadzwyczajnych, działamy bardzo rozważnie" - podkreślił.
"Nie ma w tej chwili żadnego wniosku o to, żeby wprowadzać stan wyjątkowy, w związku z czym na razie w ogóle, o tym nie mówimy. Bacznie obserwujemy rozwój sytuacji. Jesteśmy gotowi na wszelkie potrzebne, ale rozsądne rozwiązania" - powiedział Andrzej Duda.
W Polsce potwierdzono dotąd 93 przypadki koronawirusa, dwie z tych osób zmarły. Ministerstwo zdrowia podało w sobotę, że w ciągu ostatniej doby wykonano ponad 1,5 tys. testów.
W ostatnich dniach zapadły decyzje o odwołaniu imprez masowych oraz zawieszeniu zajęć na uczelniach, w przedszkolach, szkołach i placówkach oświatowych do 25 marca. Od weekendu w Polsce obowiązuje stan zagrożenia epidemicznego. Zawieszone zostają międzynarodowe pasażerskie połączenia lotnicze i kolejowe. Transport cargo działa; towary mają wyjeżdżać i wjeżdżać bez zakłóceń. Od niedzieli przez 10 dni do Polski nie będą mogli wjeżdżać cudzoziemcy. Polscy obywatele mogą wracać do kraju; będą poddani 14-dniowej domowej kwarantannie.
W związku z zagrożeniem koronawirusem rząd zdecydował o ograniczeniu funkcjonowania centrów i galerii handlowych. Sklepy spożywcze, apteki, drogerie i pralnie będą czynne. Inaczej działać będą restauracje i bary – zamówienia możliwe tylko na wynos lub z dowozem.