Gościem redaktor Ilony Januszewskiej w dzisiejszym wydaniu programu „Republika po południu” był poseł Porozumienia Michał Wypij.
Prowadząca pytała swojego rozmówcę, czy 10 maja uda się przeprowadzić wybory prezydenckie.
– Przed miesiącem poseł Gowin i ja również, także za pośrednictwem państwa telewizji, mówiliśmy, że wyborów 10 maja nie będzie i dziś okazuje się, że wyborów faktycznie nie będzie. Zmarnowaliśmy miesiąc na dyskusje o wyborach, których już przed miesiącem wiedzieliśmy, że nie uda się zrealizować- powiedział poseł Wypij.
Redaktor Januszewska zwróciła uwagę, że nie było jeszcze głosowania Sejmu w tej sprawie.
– Niestety, niezależnie od wszystkich, od większości sejmowej, wobec warunków pandemii, tych wyborów 10 maja nie będzie- podkreślił parlamentarzysta Porozumienia.
– Nikt z nas w żaden sposób się nie wyłamuje. Mówimy o różnicy zdań w kontekście przeprowadzenia wyborów, biorąc pod uwagę kwestie zdrowotne, a więc bezpieczeństwo Polaków, a także autorytet państwa. Bo państwo, które nie jest w stanie z przyczyn obiektywnych przeprowadzić wyborów, a jednak ku nim prze, nadweręża swój autorytet- ocenił Michał Wypij.
– Proszę zwrócić uwagę na to, co mówił ostatnio w jednym z wywiadów minister Szumowski. Nie można, niestety, epidemii odwołać w telewizji. Ona wciąż jest. Możemy być bezpieczni, bo ten pierwszy etap, dzięki skutecznej polityce rządu, udało się wygrać. Ale to dopiero początek. Musimy brać pod uwagę sytuację na zachodzie Europy, także w takich krajach jak Szwecja, gdzie dochodzi do pierwszych protestów, bo obywatele czują się zawiedzeni-wskazał.
– Gdyby się okazało, że klasa polityczna zawiodła społeczeństwo, mogłoby to doprowadzić do dużego kryzysu zaufania w naszym państwie, a do tego nie można dopuścić- dodał polityk.
Prowadząca zapytała o wypowiedzi zarzucające politykom Porozumienia zdradę.
– Przede wszystkim partnerzy szukają pola do kompromisu, a nie stawiają ultimatum poprzez media. Z drugiej strony, partnerzy się szanują. My w sposób otwarty pokazaliśmy swoje stanowisko. Jarosław Gowin, chyba jako jedyny polityk w ostatnim dziesięcioleciu, honorowo podał się do dymisji, aby osiągnąć kompromis. Uważam, że to język absolutnie nie do przyjęcia, bo to on przede wszystkim buduje kryzys zaufania- ocenił Wypij.
– Wybory niedługo się skończą. Mam nadzieję, że będziemy w stanie znaleźć dobre, kompromisowe stanowisko. Mam nadzieję, że wygra je Andrzej Duda i w tym trudnym okresie będziemy musieli prowadzić Polskę razem, jako Zjednoczona Prawica- podkreślił polityk.