Każdego dnia budżet państwa traci przez szarą strefę tytoniową ok. 10 milionów złotych!
Warsaw Enterprise Institute alarmuje: szara strefa w Polsce przestała być zjawiskiem marginalnym, stając się wartym 659 mld zł segmentem gospodarki, z tym że dochody z tej działalności, zamiast zasilać budżet państwa, trafiają bezpośrednio do zorganizowanych grup przestępczych. Problem ten jest szczególnie widoczny na rynku tytoniowym.
Jak podaje Warsaw Enterprise Institute, co 15 papieros wypalany w Polsce w ostatnim kwartale 2024 roku pochodził z nielegalnego źródła. Każdego dnia budżet państwa traci ok. 10 milionów złotych, czyli równowartość pełnego wyposażenia oddziału szpitalnego. Innymi słowy, co 24 godziny uciekają pieniądze, które mogłyby posłużyć społeczeństwu zamiast przestępcom.
Warsaw Enterprise Institute w raporcie pt. „Szara strefa rynku tytoniowego w Polsce" diagnozuje przyczyny zapaści legalnego rynku tytoniu i wskazuje, że za wzrost nielegalnego handlu, winę ponosi państwo, które "działając w fiskalnym amoku de facto wpycha konsumentów do szarej strefy".
„Państwo, w pogoni za wpływami do budżetu zapomina, że każda gwałtowna podwyżka akcyzy to prezent dla zorganizowanych grup przestępczych, a każda nowa, nieprzemyślana regulacja tworzy dla nich lukratywne nisze. Dane historyczne z lat 2011-2014, kiedy skokowe podwyżki akcyzy doprowadziły do spadku wpływów budżetowych o 1 mld zł, oraz obecne załamanie legalnej sprzedaży pokazują, że rząd ignoruje twarde dowody i powtarza te same, kosztowne błędy. Strata wpływów do budżetu państwa w wysokości 1,33 mld zł w 2024 roku to rachunek za krótkowzroczną politykę", stwierdza Andrzej Strojny, analityk WEI.
Wnioski z raportu:
Szara strefa w Polsce jest szacowana na 18,1 proc. polskiego PKB.
W 2024 roku straty dla polskiego budżetu z tytułu szarej strefy tytoniowej wyniosły 1,33 miliarda złotych, co stanowi wzrost o 57,6 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Prognozy na 2027 rok wskazują na potencjalne uszczuplenie wpływów budżetowych o około 3,7 miliarda złotych rocznie.
Infrastruktura stworzona na potrzeby przemytu wyrobów tytoniowych jest obecnie wykorzystywana do innych, groźniejszych procederów, takich jak dystrybucja podrobionych leków i narkotyków.
W I kwartale 2025 roku, w porównaniu do analogicznego okresu w 2024 roku, odnotowano gwałtowne spadki sprzedaży legalnych wyrobów: papierosy o 15,7 proc., tytoń do skręcania o 19,2 proc., a podgrzewane wyroby tytoniowe o 18,75 proc.
Spadki te nie oznaczają masowego rzucania palenia, lecz migrację konsumentów do szarej strefy. Główną przyczyną jest „regulacyjny paradoks" – im więcej kontroli, podatków i zakazów, tym większa utrata kontroli państwa nad rynkiem na rzecz przestępców.
Źródło: Warsaw Enterprise Institute, Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Polityczna Kawa
Wiadomości
Najnowsze