Wczoraj na Placu Defilad w Warszawie podpalił się 54-latek. Okoliczności wskazywały na względy polityczne. Portal niezalezna.pl ustalił, że krewni mężczyzny zgłosili jego zaginięcie już jakiś czas temu z obawy, że popełni samobójstwo. Od kilku lat leczył się psychiatrycznie.
Do zdarzenia doszło ok. 16:30. Mężczyzna oblał się nieznaną łatwopalną substancją i podpalił. Szybko udało się stłumić ogień. Mężczyzna został przewieziony z poważnymi poparzeniami.
Wczoraj zdołano ustalić, że pozostawał pod opieką psychiatrów od kilku lat.
Niektóre środowiska zapatrują się już na potyczki polityczne. Zadziwiająco nieodpowiedzialny jest tekst Jana Hartmana, opublikowany w mediach społecznościowych.
To twórczość Jana Hartmana. Przyznam, że dawno nie czytałem czegoś tak hmm nieodpowoedzialnego i po prostu głupiego. Wykopał @M_Syska pic.twitter.com/9qpqIGqaO3
— Tomasz Walczak (@Tomasz_Walczak) 19 października 2017
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Błaszczak: władza, która dziś Polską rządzi nie sprawdza się! Rozliczymy odpowiedzialnych za zaniedbania ws. powodzi [wideo]
„Przyjechali tylko dla PR-u”: mieszkańcy Wrocławia oburzeni wizytą von der Leyen i Tuska
Niebywałe: sprawca tragedii na Trasie Łazienkowskiej miał pięć zakazów prowadzenia! Burza w sieci po śmierci ojca rodziny
Gorąco w sieci: internauci krytykują Tuska po akcji ABW
Uderzenie w nielegalny hazard w Gdyni!