Członek Trybunału Stanu Robert Majka zwrócił się do I prezes Sądu Najwyższego, przewodniczącej Trybunału Stanu Małgorzaty Gersdorf, by wyjaśniła i przedłożyła Trybunałowi decyzję Instytutu Pamięci Narodowej, która świadczyłaby o tym, że „nie była tajnym współpracownikiem wojskowego i cywilnego aparatu bezpieczeństwa państwa PRL”.
W piśmie przesłanym 25 września, również do wiadomości m.in. prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, ministra sprawiedliwości i prezesa IPN, Majka powołuje się na książkę Macieja Marosza „Resortowe Togi”. „W moim przekonaniu w zapowiadanej publikacji autor sugeruje wprost, że cyt.: prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf w latach 70. jako czynny prawnik była aktywnym działaczem Socjalistycznego Związku Studentów Polskich” - pisze Majka.
Według niego inne informacje zawarte w książce, a dotyczące wyjazdów Gersdorf do RFN w 1984 r., świadczą o tym, że „mogła podjąć współpracę z aparatem bezpieczeństwa państwa PRL, a to wpłynęło znacząco na późniejszą karierę sędzi”.
„Wobec powyższego wnoszę o wyjaśnienie przez Panią Przewodniczącą na piśmie ww. okoliczności oraz przedłożenie sędziom i członkom Trybunału Stanu w kadencji 2015-19 decyzji z IPN zaświadczającej, że Małgorzata Gersdorf nie była tajnym współpracownikiem wojskowego i cywilnego aparatu bezpieczeństwa państwa PRL” - napisał Majka.