Na Twitterze pojawiło się wczoraj zdjęcie opatrzone hasztagiem #CzarnyProtest, wykorzystujące logo "Solidarności". Opatrzone zostało komentarzem "klasyk w nowej odsłonie".
Zdjęcie udostępnił na swoim profilu m. in. dziennikarz Tomasz Lis. Komentując sprawę napisał, że plakat jest "bardzo ładny".
"Popieram ten protest. Koleżanki z redakcji mogą przyjść do pracy albo nie. Ich decyzja" – dodał redaktor naczelny "Newsweeka".
Bardzo ładne. Popieram ten protest. Koleżanki z redakcji mogą przyjść do pracy albo nie. Ich decyzja. https://t.co/15ADQMBhFf
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 28 września 2016
Nawiązywał w ten sposób do "Ogólnopolskiego Strajku Kobiet", przeciwko ustawie antyaborcyjnej, która została skierowana do prac w komisji. Strajk ma odbyć się 3 października.
Logo NSZZ „Solidarność” to jeden z najbardziej rozpoznawalnych znaków na świecie. Znak powstał podczas strajku robotników w Stoczni Gdańskiej, prawdopodobnie po 20 sierpnia 1980 r. Solidarność to był jeden z najczęściej powtarzanych wyrazów podczas strajku. „Solidarność” to również tytuł biuletynu wydawanego podczas strajku. Autorem znaku jest Jerzy Janiszewski, grafik i ilustrator ówcześnie mieszkający w Trójmieście – czytamy na oficjalnej stronie solidarnosc.org.pl.
#CzarnyProtest znaleziony na FB. Klasyk w nowej odsłonie. pic.twitter.com/F4ufhsjS0h
— Viciu Fulik (@ViciuFulik) 28 września 2016
Na Twitterze odniosła się do niego również prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz. "Jako pracodawca i prezydent Warszawy nigdy nie ingeruję w poglądy swoich pracowników. Zgodnie z kodeksem pracy każdy może wziąć wolny dzień" – napisała.
Jako pracodawca i prezydent @warszawa nigdy nie ingeruję w poglądy swoich pracowników. Zgodnie z kodeksem pracy każdy może wziąć wolny dzień
— Hanna Gronkiewicz (@hannagw) 28 września 2016
Wykorzystany przez "Czarny Protest" plakat był plakatem promującym projekt zrealizowany na zaproszenie Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, który dotyczył "marginalizacji w polskiej narracji historycznej – i w polityce – kobiet-uczestniczek ruchu wolnościowego, jakim była >>Solidarność<<".