Czarnek: rekonstrukcja rządu istotna dla funkcjonowania Rady Ministrów
Zapowiedziana na jesień rekonstrukcja rządu będzie bardzo głęboka, szczególnie pod względem modelu funkcjonowania Rady Ministrów - powiedział PAP poseł PiS Przemysław Czarnek. Stwierdził, że przyszłe zmiany mają ułatwić podejmowanie decyzji.
W minionym tygodniu doszło do zmian w kierownictwach resortów zdrowia i spraw zagranicznych. Premier Mateusz Morawiecki poinformował w czwartek, że obecny szef NFZ Adam Niedzielski zastąpi Łukasza Szumowskiego na stanowisku ministra zdrowia, a dotychczasowy szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Zbigniew Rau zastąpi Jacka Czaputowicza i będzie nowym ministrem spraw zagranicznych.
- Rekonstrukcja rządu na pewno nastąpi i będzie ona bardzo głęboka, w szczególności wobec modelu funkcjonowania rządu. Naszym celem jest dążenie do jak najbardziej sprawnego podejmowanie decyzji w obszarach, w których reformy są konieczne – powiedział poseł PiS.
Zaznaczył, że rekonstrukcja rządu będzie polegała przede wszystkim na zmianie modelu funkcjonowania Rady Ministrów.
O szczegółach ma informować kierownictwo partii z premierem Mateuszem Morawieckim i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim na czele.
Poseł PiS wskazał, że zmiany w resortach MSZ i Ministerstwie Zdrowia zostały przeprowadzone "w najlepszym możliwym czasie".
- Jeżeli mowa o Ministerstwie Zdrowia, najlepszego momentu i tak nie można by było znaleźć, bo pandemia będzie z nami jeszcze na pewno przez kilkanaście miesięcy - podkreślił Czarnek.
- Szumowski zostawia po sobie stabilny i sprawnie działający system ochrony zdrowia w obszarze zwalczania pandemii koronawirusa.
Czarnek odniósł się także do tego, że ministrem zdrowia nie jest obecnie lekarz, a menadżer:
- Uważam, że tak jak ministrem obrony narodowej nie jest żołnierz, tak ministrem zdrowia nie powinien być lekarz, tylko menadżer. Ministerstwo Zdrowia nie jest od tego, żeby rozwijać naukę medycyny, tylko od tego, żeby zawiadywać służbą zdrowia" - powiedział poseł.
Wobec zmian w MSZ, poseł PiS przypomniał, że Czaputowicz mówił o rezygnacji już w pierwszym półroczu tego roku:
- W polityce międzynarodowej zawsze jest jakieś wydarzenie, zawsze są jakieś problemy i konieczność reakcji - zauważył. Zwrócił uwagę, że Czaputowicz odszedł po tym, jak "doprowadził do szczytu ministrów spraw zagranicznych UE, na którym otworzyły się możliwości wprowadzenia sankcji dla osób, które fałszowały wybory na Białorusi”.
Czarnek ocenił, że następca Czaputowicza - Zbigniew Rau - był znakomitym wojewodą łódzkim i jednym z jego najbliższych kolegów podczas sprawowania urzędu w Łodzi.
- Wymienialiśmy się radami i doświadczeniami, konsultowaliśmy decyzje w każdej najważniejszej sprawie, bo jest to znakomity prawnik, a jednocześnie człowiek o wielkiej znajomości problematyki międzynarodowej z racji swojej specjalności w prawie" - powiedział Czarnek.
Dodał, że Rau jest też człowiekiem "z bogatym obyciem międzynarodowym" i posiada bogate doświadczenie w pracy na szczeblu międzynarodowym.