– To niezwykła kompromitacja wizerunkowa rządu Tuska, również na Zachodzie – mówił na antenie Telewizji Republika Ryszard Czarnecki. Europoseł PiS w ten sposób ocenił aferę taśmową.
– Premier Donald Tusk po raz kolei usytuował Polskę w Europie Wschodniej – ocenił Czarnecki. Jego zdaniem w bardziej słuszne jest tu porównanie premiera do Łukaszenki niż do Erdogana. Europoseł PiS przywołał też swoje doświadczenie z rozmowy z niemieckim politykiem, który do opisywania Polski używał terminu Europa Wschodnia.
Ryszard Czarnecki, pytany o ocenę działań służb i prokuratury w redakcji „Wprost” stwierdził, że „to niezwykła kompromitacja wizerunkowa rządu Tuska, szczególnie na Zachodzie”.
Zdaniem eurodeputowanego Tusk odrobił lekcję Leszka Millera z czasów afery Rywina i nie poda się do dymisji, będzie się trzymał do końca. – Premier wie, że PiS wygra wybory, ale liczy, że nie wygra na tyle, żeby samodzielnie rządzić – ocenił Czarnecki, dodając, że „gola Tuskowi strzelił minister Sienkiewicz”.
– Mniej mnie interesuje, kto nagrywał. Wyśmiewam też tezy o interwencji Rosji. Chodzi o to, co na tych taśmach jest. Te rozmowy polegają na tym, żeby nie dopuścić opozycji do władzy – wyjaśniał Ryszard Czarnecki. – W krajach demokratycznych jest to niedopuszczalne – skwitował.
