– Unia Europejska już kilka razy proponowała Polsce pomoc w sprawie Smoleńska, jednak musi tu wyjść inicjatywa z Polski. Tej inicjatywy rząd cały czas unika – mówił w programie „Polityczna Kawa” Tomasza Sakiewicza Ryszard Czarnecki, polityk PiS, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Głównym tematem była katastrofa smoleńska oraz ostatnie tematy z nią związane, czyli przeciek stenogramów oraz książka niemieckiego dziennikarza śledczego Jurgen Rotha.
– Rzeczą naturalną jest fakt, że media wykorzystują przecieki. Inną rzecz uważam za skandaliczną. Kolejne wersje stenogramów w normalnym państwie powinny być zaprezentowane przez prokuraturę w oficjalny sposób – mówił Paweł Lisicki. Redaktor naczelny tygodnika Do Rzeczy podkreślał, że wszelkie niejasności powinny być dokładnie interpretowane przez oficjalne instytucje. – Wniosek z tego jest jeden, w tej sprawie nie można nikomu ufać – ocenił.
– Rzeczywiście publikacja na trzy dni przed rocznicą jest szokująca, jednak nie mam pretensji do RMF, że to opublikowano – stwierdził Krzysztof Gawkowski. Polityk SLD przypominał, że pod koniec marca prokuratura informowała, że nie ma więcej materiałów. – Mija kilka dni i pojawiają się nowe fakty. Czy 27 marca prokuratura kłamała? Może jeszcze czegoś nie wiemy – zastanawiał się.
Dodał, że niektórzy politycy w kuluarach mówią o kolejnych materiałach, które mają wypłynąć za dwa, trzy tygodnie. – Pytanie, dlaczego tak się dzieje. Niekompetencja czy celowe działanie?
Nie wierzę, że 10 kwietnia doszło do zamachu, ale po co tak mącić, trzeba powiedzieć prawdę – podkreślał Gawkowski.
– Mówimy o prokuraturze wojskowej, ona podlega Prokuraturze Generalnej, a szef tej instytucji walczy o życie, bo ocena jego działalności zależy od oceny rządu. Prokurator Generalny wisi na łasce premier Kopacz, tak jak wisiał na łasce premiera Tuska – stwierdził Ryszard Czarnecki.
Zdaniem polityka PiS „dziennikarze mają zbójeckie prawo wykorzystywać takie przecieki”. – Jednak porównanie „piwka do paliwka” razi, bo to wpisywanie się w narrację rosyjską. Rosjanie grają Smoleńskiem, to bardzo ważna kwestia, bo udostępniają czarne skrzynki tak chcą i kiedy chcą – uzupełniał wiceszef Parlamentu Europejskiego.
Czarnecki przypominał, że instytucje unijne chcą pomóc Polsce w rozwiązaniu katastrofy smoleńskiej, jednak – jak podkreślał – tu musi wyjść inicjatywa ze strony polskiej. – Tej inicjatywy rząd cały czas unika – mówił polityk PiS. – Nie dziwię się, że rząd nie chce takiego śledztwa, bo mogłoby się okazać, że rząd sporo zawinił i wykazał się niekompetencją – uzupełniał.