Przejdź do treści
Czarna seria wypadków na A1. Do kasacji Lamborgini i radiowóz
KMP w Toruniu

Wypadek za wypadkiem na autostradzie A1. Najpierw kierowca lamborghini stracił panowanie nad autem i uderzył w bariery ochronne. Samochód stanął w płomieniach. Potem rozbite cztery auta, w tym radiowóz. Policjant może mówić o cudzie, a wszystko nagrała kamera w innym samochodzie.

Na autostradzie A1 w stronę Gdańska w miejscowości Strzelce Kujawskie pod Kutnem zderzyły się cztery auta, w tym policyjny radiowóz.

– Ze wstępnych ustaleń wynika, że 45-letni mężczyzna kierujący skodą octavia prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, wpadł w poślizg i uderzył w stojący na pasie awaryjnym radiowóz na sygnałach świetlnych. Postój w tym miejscu funkcjonariuszy był związany z wcześniejszą kolizją na A1 wyjaśniła podkom. Edyta Machnik, rzecznik prasowy komendy policji w Kutnie.

Na autostradzie A1 niedaleko Kutna rozbite zostały cztery auta, w tym radiowóz. Wszystko zaczęło się od kierowcy osobowego opla, który jadąc w kierunku Gdańska, uderzył w bariery energochłonne. Na miejsce przyjechał radiowóz, w którego później wjechała Skoda. Tak to wyglądało... pic.twitter.com/IxZFLAfKDM

— Stumbras (@stumbras3) September 2, 2020

Skoda po zderzeniu z radiowozem, uderzyła następnie w opla oraz kolejną skodę, która poruszała się po A1. W wypadku trzy osoby zostały ranne. Wszystkie trafiły do szpitala. Z wideo zarejestrowanego przez innego kierowcę wynika, że jeden z policjantów cudem uniknął potrącenia.

 

Oszukać przeznaczenie na A1 - uszkodzone 4 auta i 3 osoby poszkodowane. Policjant unika o włos potrącenia. pic.twitter.com/9QXwPw78rH

— StopCham (@Stop_Cham) September 2, 2020

Lamborghini w płomieniach

Wcześniej i na innym odcinku autostrady A1 (w odległości około 300 m od węzła Lubicz) również doszło do dramatycznego wypadku. Z ustaleń toruńskiej drogówki wynika, że 42-letni kierowca z Gdańska, jadąc Lamborghini Gallardo w kierunku Łodzi, nagle stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewy pas ruchu i uderzył w bariery ochronne. Auto stanęło w płomieniach.

Usunięto obraz.

Z pomocą przyszli strażacy z jednostek w Pucku i Wejherowie, którzy jechali tą trasą na szkolenie do Bydgoszczy. Kierowca z obrażeniami ciała trafił do jednego z toruńskich szpitali – relacjonuje policja

Usunięto obraz.

dziennik.pl

Wiadomości

Sensacje TVN i onet.pl wyssane przez sztuczną inteligencję. Pozew

Bez względu na wyborczy wynik Trump odmienił nasze myślenie

Na żywo z Grand Rapids: Ostatni wiec Donalda Trumpa

Ksiądz Lachowicz, brutalnie zaatakowany siekierą, nie żyje

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało mu się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

Chiny złożyły pozew przeciwko Unii Europejskiej

Nawrocki: ten rząd stawia wyżej esbeków niż tych, którzy walczyli o wolną Polskę. Fałsz ma się stać prawdą

Wizyta u dentysty wkrótce może być luksusem dla wielu Polaków

Najnowsze

Sensacje TVN i onet.pl wyssane przez sztuczną inteligencję. Pozew

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało mu się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Bez względu na wyborczy wynik Trump odmienił nasze myślenie

Na żywo z Grand Rapids: Ostatni wiec Donalda Trumpa

Ksiądz Lachowicz, brutalnie zaatakowany siekierą, nie żyje