"Pan czyni zarzut, że paliwo nie jest drogie, czyli chciałby pan, żeby Polacy tankowali po 10 złotych i kupowali chleb po 30 złotych, czego oczekiwał Donald Tusk? Może pana na to stać, bo pan handluje rosyjskimi ogórkami, za co pan przepraszał", stwierdził w niedzielnym programie "Woronicza 17" prowadzący audycję Miłosz Kłeczek. "Widzę, że pan świetnie zarabia, dostaje dotacje ze skarbu państwa", odparł ewidentnie zaskoczony senator partii Polska2050 Jacek Bury. "Ja tu mam coś dla pana". Polityk wyciągnął ogórka, podszedł do prezentera i roztrzaskał go na blacie, dodając "jest pan swego rodzaju mendą, proszę bardzo, to jest dla pana." Zobaczcie co było dalej...
Jacek Bury, senator od Hołowni, polityczny ogór. pic.twitter.com/nBimfDCaN0
— Bambo (@obserwujesobie) January 8, 2023