W grudniu 2014 roku rozstrzygnięto konkurs na budowę pomnika rotmistrza Witolda Pileckiego, który ma stanąć na warszawskim Żoliborzu. Jednak okazuje się, że tak naprawdę nie wiadomo, kiedy pomnik powstanie. Artyści wciąż nie mają podpisanych umów, władze stolicy twierdzą, że termin budowy „jest trudny do określenia” i wskazują na nieokreślony czas w 2016 roku.
Sprawa budowy pomnika rotmistrza Pileckiego pierwszy raz pojawiła się na forum Rady Warszawy jesienią 2013 roku. Dzięki staraniom stowarzyszenia Młodzi dla Polski w projekt zaangażowali się samorządowcy wszystkich klubów. Po dyskusjach na temat lokalizacji pomnika (miał on zastąpić „Czterech śpiących” przy Dworcu Wileńskim) radnym udało się dojść do kompromisu, czego efektem była propozycja ulokowania monumentu na Żoliborzu.
We wrześniu 2014 roku ogłoszono konkurs na koncepcję pomnika, który w grudniu zwyciężyła pracownia „Morfenes” – Jacek Kiciński i Rafał Stachowicz z Siemianowic Śląskich.
Termin budowy „trudny do określenia”
W grudniu w mediach pojawiła się informacja o możliwym odsłonięciu pomnika już wiosną 2015 roku. Wiosna minęła, a o pomniku słuch zaginął.
– W żaden sposób nie informowaliśmy, że pomnik rotmistrza Pileckiego będzie gotowy wiosną bieżącego roku. Przecież dopiero w grudniu rozstrzygnęliśmy konkurs – mówi nam Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika prasowego Urzędu m.st. Warszawy.
Pani rzecznik wysłała nam linki do informacji prasowych zamieszczonych na stronach władz Warszawy, jednak nie było tam również informacji o planowanym odsłonięciu pomnika na 2016 rok. – Do tej pory nie pojawiała się informacja o tym, że pomnik ma powstać dopiero 2016 roku – mówi nam osoba obserwująca proces realizacji budowy pomnika. Poprosiła o zachowanie anonimowości, by – jak podkreślała – „nie zaszkodzić szczytnej sprawie”.
O proces budowy pomnika rotmistrza Pileckiego pytała w interpelacji radna warszawskiego klubu PO Aleksandra Gajewska. Z dokumentu wynika, że stołeczne Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego aktualnie prowadzi rozmowy ze zwycięzcą konkursu, w efekcie których podpisana zostanie umowa na wykonanie dokumentacji projektowej. Zarówno BAiPP, jak i Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta, któremu powierzono realizację budowy, mają zabezpieczone odpowiednie środki na realizację umowy z artystami oraz na samą budowę.
Jednakże stołeczne władze w odpowiedzi na interpelację radnej Gajewskiej wskazują, że termin zakończenia budowy pomnika jest „trudny do określenia”. Znajduje się tam też informacja o tym, że odsłonięcie monumentu będzie możliwe w 2016 roku. – Realizacja pomnika jest planowana na 2016 rok – potwierdziła nam dziś tę informację zastępca rzecznika Urzędu Warszawy Agnieszka Kłąb. Nie powiedziała jednak nic więcej. Oficjalne odsłonięcie monumentu może więc nastąpić zarówno w styczniu, jak i w grudniu 2016 roku.
– Zależy nam na tym, żeby pomnik był naprawdę godnym upamiętnieniem rotmistrza Pileckiego, stąd też dołożymy wszelkich starań, aby był zrealizowany w najlepszy możliwy sposób – tłumaczy pani rzecznik.
Wedle władz miasta opóźnienia w procesie budowy pomnika wynikają z trudności w pozyskaniu „wielkogabarytowych elementów kamiennych”. – To jest główny element mojego projektu. Jest to wyzwanie dla importerów, ponieważ takie rzeczy się nie zdarzają i w Polsce, i w Europie – mówi nam Jacek Kiciński, jeden z artystów, którzy zajmą się wykonaniem pomnika.
Wciąż nie podpisano umów z artystami
Artysta z pracowni „Morfenes”, która zajmie się wykonaniem pomnika, był zdziwiony, kiedy usłyszał informację o terminie przewidzianym na wiosnę 2015 roku. Jego zdaniem przekazanie takiej informacji mediom było nieodpowiedzialne.
Kiciński podkreśla, że nie ma większych problemów z kontaktem z władzami stolicy. – Mam dobry kontakt z władzami miasta. Prowadzimy bogatą korespondencję mailową – mówi.
Jednak wspomina też o problemach natury organizacyjnej. – Na przeszkodzie może stać fakt, że na razie wciąż nie mamy podpisanej umowy nawet na wykonanie projektu, nie mówiąc już o samym pomniku. Doszły mnie też słuchy, że ma być ogłoszony przetarg na wykonanie pomnika. Jeśli tak się stanie, nie będę mógł wykonać mojej własnej koncepcji tego monumentu – mówi nam Jacek Kiciński.
Aktualnie trwają negocjacje zwycięzców konkursu z władzami Warszawy. – Jesteśmy przed podpisaniem umowy na wykonanie koncepcji pokonkursowej. Dopiero po tym etapie można podpisać umowę na wykonanie projektu pomnika. Obie umowy podpisywane są w tym samym momencie – informuje nas artysta.
Jednak wygląda na to, że sprawa może się przedłużać. – W tym tygodniu mieliśmy się spotkać z władzami Warszawy, jednak otrzymałem informację, że nie będą w stanie skompletować całego zespołu ze względu na plany urlopowe – wyjaśnia Kiciński.
Jedno spotkanie robocze miało już odbyć się w maju. – Na razie nic więcej nie wiem. Mogę tylko powiedzieć, że sprawa jest na etapie negocjacji i czekamy na wyznaczenie kolejnego terminu spotkania – mówi nam jedynie.
Podczas rozmowy artysta zaznacza, że nie chciałby, żeby ktoś odniósł wrażenie, że coś stoi na przeszkodzie w realizacji budowy pomnika. – To nie jest niczyja wina. W międzyczasie miasto miało na głowie inne projekty, którymi musiało się zająć w pierwszej kolejności – tłumaczy.
Wygląda więc na to, że sprawa budowy pomnika rotmistrza Witolda Pileckiego na warszawskim Żoliborzu nieco utknęła w martwym punkcie. Nie wiadomo tak naprawdę, kiedy zostaną spełnione wszystkie wymogi formalne, kiedy miasto podpisze umowy z artystami i kiedy przystąpi do samej budowy. Wiadomo tylko, że pomnik bohatera ma powstać w „trudnym do określenia” terminie w 2016 roku.