Dzisiaj odbędzie się posiedzenie Komisji ds. służb specjalnych, na którym zostaną podane wyniki audytu w służbach. "Należy upublicznić nazwiska zarówno tych (dziennikarzy – red.), którzy za rządów PO-PSL byli inwigilowani, jak i tych, którzy byli tajnymi współpracownikami" – pisze w "Gazecie Polskiej Codziennie" Piotr Nisztor, apelując, aby część dotycząca dziennikarzy była jawna.
Podczas posiedzenia komisji ds. służb specjalnych ma się pojawić informacja ministra Koordynatora Służb Specjalnych oraz szefów ABW, CBA i SKW w sprawie audytów przeprowadzonych w wymienionych służbach, także ustalenia w związku z listą podsłuchiwanych dziennikarzy.
Piotr Nisztor pisze w "Gazecie Polskiej Codziennie" o tym, co może znaleźć się w audycie, podaje również przykład współpracy dziennikarza z ABW. "Przykładem może być pewien dziennikarz zarejestrowany w ABW, u którego policja odkryła narkotyki. Dzięki relacji z Agencją i wpływowym mecenasom problem szybko przestał istnieć" – zaznacza.
Nisztor komentuje również sprawę na swoim koncie na Twitterze:
No i te kontakty z rosyjską prostytutką (kopiującą dane z komputera) przykryte przez ABW... Hmm oj chyba będzie sie działo...:)
— Piotr Nisztor (@PNisztor) 11 marca 2016
Dziś w @GPCodzienna polecam komentarz o zarejestrowanym w ABW dziennikarzu-narkomanie. Nazwisko pojawia sie audycie?https://t.co/U9eeGEjeED
— Piotr Nisztor (@PNisztor) 11 marca 2016
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Gargas: Nie dziwi mnie inwigilacja dziennikarzy, mamy z tym do czynienia od początku III RP
Inwigilacja dziennikarzy. Kopacz: Nie miałam żadnych sygnałów, że są na podsłuchu