Przejdź do treści

Co się działo z kasą – zeznania „obrońców demokracji”

Źródło: WIKIPEDIA/SILAR/CC BY-SA 4.0

W Pruszkowie przesłuchali Mateusza Kijowskiego, a w Świdnicy dopiero szykują wezwanie, bo nie wiadomo, w jakiej roli ściągną szefa KOD-u – podejrzanego czy świadka. Zeznawali za to jego koledzy od „obrony demokracji”. Pozostaje jeszcze tajemnicza sprawa braku pieniędzy w sejfie mazowieckiego KOD-u...

Na początku roku wybuchł skandal z  fakturami, jakie MKM Studio, w którym zatrudniony był Mateusz Kijowski, wystawiało Komitetowi Obrony Demokracji. Firma zainkasowała blisko 100 tys. zł. Po ujawnieniu bulwersujących okoliczności do prokuratury trafiło zawiadomienie o  podejrzeniu popełnienia przestępstwa i wszczęto śledztwo w sprawie oszustwa oraz poświadczenia nieprawdy. Początkowo aferą zajmowali się śledczy z Warszawy, ale później akta przekazano do Świdnicy. Obecnie trwają przesłuchania świadków, przede wszystkim członków zarządu głównego KOD-u.

– Zabezpieczyliśmy dokumentację dotyczącą MKM Studio, chodzi o  rozliczenia w urzędzie skarbowym – tłumaczy „Codziennej” Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Przyznaje, że Mateusz Kijowski nie był jeszcze przesłuchiwany. – Nie jest tajemnicą, że w  tej sprawie występuje jako osoba podejrzewana. Z praktyki wynika, że takie osoby są wzywane po zgromadzeniu materiału dowodowego – dodaje. Nie chce jednak wyrokować, czy na pierwsze przesłuchanie Kijowski zostanie wezwany jako świadek, czy już jako podejrzany.

Szef KOD-u  zeznawał już w  Prokuraturze Rejonowej w Pruszkowie, w której toczy się śledztwo w sprawie niepłacenia alimentów. Przesłuchano także członków jego rodziny. Będzie umorzenie czy Kijowski usłyszy zarzuty? – Za wcześnie, aby wyrokować. To byłoby wróżenie z  fusów – mówi „Codziennej” wiceszef prokuratury Andrzej Zwoliński.

Jest jeszcze trzecia sprawa – braku pieniędzy w sejfie mazowieckiego oddziału KOD-u, którego szefem jest Kijowski. Miesiąc temu Zarząd Główny KOD-u  przyjął uchwałę zobowiązującą do powiadomienia prokuratury o zniknięciu ok. 8 tys. zł pochodzących ze zbiórek publicznych. Sprawdziliśmy – prokuratura nie otrzymała takiego pisma.

Skontaktowaliśmy się więc z  Jackiem Rakowieckim, szefem biura prasowego KOD-u. Zapytaliśmy o zawiadomienie. Tym razem stwierdził, że tym będzie się zajmowała policja. – Ale doniesienie złożono, czy dopiero to się stanie? – zapytał reporter „GPC”. – Nie wiem, ale to są wewnętrzne sprawy KOD-u i nie będziemy informowali szczegółowo – odparł Rakowiecki.

 

 

 

 

 

 

Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Rozpętała piekło wokół siebie. Zdziwiona falą hejtu. Pogubienie

Kanada ma problem u siebie, a chce uderzyć w Trumpa...

Tragedia w Brazylii. W dżungli odnaleziono argentyńskiego turystę

Wulkan na greckiej wyspie Santorini wykazuje oznaki aktywności

Sprawdzili dlaczego życie powstało na Ziemi. Mogło gdzie indziej?

Wielkie problemy floty Putina. Może być jeszcze gorzej

Gwałtowny wzrost populacji szczurów w miastach

Tysiące Serbów blokowało mosty. Szli dwa dni z Belgradu

Trump realizuje plan. Te kraje obłożył dziś wysokimi cłami

Prof. Krasnodębski: Polska jest w stanie rozkładu

Wszystkie rosyjskie statki i okręty opuściły wschodnią część Morza Śródziemnego

Dezercja nielegalnej komisji ds. Pegasusa

Wieczór autorski dziennikarza Republiki i autora bestsellera "Historia cenzury"

Dzisiaj informacje Telewizja Republika 01.02.2025

Donald Trump do terrorystów: "znajdziemy was i zabijemy"

Najnowsze

Rozpętała piekło wokół siebie. Zdziwiona falą hejtu. Pogubienie

Sprawdzili dlaczego życie powstało na Ziemi. Mogło gdzie indziej?

Wielkie problemy floty Putina. Może być jeszcze gorzej

Gwałtowny wzrost populacji szczurów w miastach

Tysiące Serbów blokowało mosty. Szli dwa dni z Belgradu

Kanada ma problem u siebie, a chce uderzyć w Trumpa...

Tragedia w Brazylii. W dżungli odnaleziono argentyńskiego turystę

Wulkan na greckiej wyspie Santorini wykazuje oznaki aktywności