Z medialnych doniesień wynika, że jedynka” na warszawskiej liście Konfederacji i jedna z głównych twarzy tego komitetu wyborczego, od 2012 roku nie ma źródeł utrzymania. Pytanie z czego więc żyje pan Krzysztof Bossak zadał mu portal niezalezna.pl.
Polityk przekazał portalowi, że czerpie dochody z pracy w sztabie Konfederacji (komitet powstał cztery miesiące temu) oraz dla posła Roberta Winnickiego. Nie jest jednak jasne, na jakiej zasadzie i od kiedy Bosak miałby zarabiać u Winnickiego.
Warto dodać, że poseł nie zgłosił tego Kancelarii Sejmu. Jeśli zatem poseł Winnicki wypłacał liderowi Konfederacji i swojemu koledze pieniądze przeznaczone na działalność jego biura poselskiego, to czynił to pozaprawnie.
Niezależna próbowała skontaktować się również w tej sprawie z posłem Winnickim, jednak nie chciał rozmawiać z dziennikarzami i odesłał ich do jego biura.
Rzecznik w biurze Konfederacji przekazał portalowi, że nic mu nie wiadomo na ten temat.
O tym z czego utrzymuje się niespełna 37-letni kandydat Konfederacji do Europarlamentu niezalezna.pl zapytała polityków, którzy przez ostatnie lata z nim współpracowali. Powszechne jest przekonanie, iż Krzysztofa Bosaka utrzymuje brat Marek. Sam lider Konfederacji temu zaprzecza.
Wcześniej Bosak sprawował rozmaite funkcje. Był m.in. asystentem eurodeputowanego Macieja Giertycha, pełnił przez dwa lata mandat posła (z listy LPR), był członkiem Rady Programowej TVP. Po rezygnacji z polityki (jak widać zmienił zdanie) kierował portalem internetowym, został prezesem Fundacji Europa Media, którą sam założył, a w latach 2011–2012 był wicedyrektorem centrum analiz Fundacji Republikańskiej. Odszedł stamtąd w grudniu 2012 r.
Włączył się w działalność Ruchu Narodowego. I od tamtej pory nie wiadomo z czego utrzymuje się Krzysztof Bosak.