Dziś bez decyzji w sprawie pozwu przeciwko Polsce w związku z ustawą o Sądzie Najwyższym. Rzecznik Komisji Europejskiej Alexander Winterstein poinformował, że komisarze nie zajęli się tą sprawą.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że wiceprzewodniczący Komisji Frans Timmermans zaproponował skierowanie skargi do unijnego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu przeciwko Polsce. Według niego, przepisy odsyłające część sędziów Sądu Najwyższego, także Pierwszą Prezes, w stan spoczynku grożą upolitycznieniem tego sądu.
O tym, że wiceszef Komisji przygotował pozew brukselska korespondentka Polskiego Radia informowała przedwczoraj. Dziś go zaproponował i przedstawił dwustronicowe uzasadnienie. Z informacji Beaty Płomeckiej wynika, że doszło do dyskusji o Polsce, ale komisarze nie podjęli decyzji w tej sprawie. Rzecznik Komisji relacjonując przebieg spotkania komisarzy nie powiedział dlaczego tak się stało, skoro jeszcze wczoraj wiceszef Komisji mówił, że to sprawa pilna i sugerował szybką decyzję o skierowaniu pozwu do unijnego Trybunału.
W Brukseli są różne spekulacje dlaczego komisarze nie podjęli teraz decyzji. Jeden z urzędników powiedział, że można to łączyć z wczorajszym spotkaniem premiera Mateusza Morawieckiego z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claudem Junckerem w Bukareszcie, inny sugeruje że znaczenie mogło mieć także dzisiejsze spotkanie premiera z profesor Małgorzatą Gersdorf, choć niewiele wiadomo o przebiegu rozmowy.
Ale jest grupa urzędników, która mówi, że zwyciężyły względy dyplomatyczne związane z rozpoczynającym się dziś wieczorem unijnym szczytem w Salzburgu. Nie ma bowiem w zwyczaju, by Komisja kierowała pozwy przeciwko państwom, lub rozpoczynała postępowania w dniu, w którym jej szef zasiada na szczycie przy jednym stole z europejskimi liderami. Pojawiły się też spekulacje że są wątpliwości prawne, a dziś na posiedzeniu nie było wszystkich komisarzy.