Co dalej z Senatem? Libicki zabrał głos
–Głosowanie nad marszałkiem Senatu będzie jawne, każdy będzie mógł sprawdzić, kto jak z senatorów głosował - powiedział Jan Filip Libicki, senator PSL w rozmowie z redaktorem Ryszardem Gromadzkim w programie Telewizji Republika "W punkt".
– Gość Telewizji Republika odniósł się do swojej kandydatury na marszałka Senatu. – Były różne spekulacje na ten temat. Pan prezes Kosiniak-Kamysz zadeklarował, że jestem tym kandydatem i ja oczywiście muszę się do tego ustosunkować. Jeżeli będzie taka wola pana prezesa to jestem w stanie to przyjąć, chociaż z pewnymi obawami - powiedział.
– Nie wiem czy do tego dojdzie, ale chciałbym być przez tą większość zgłoszony - mówił.
– Zarzekam się, że chciałbym być zgłoszonym kandydatem przez senatorów Koalicji Obywatelskiej, Polskie Stronnictwo Ludowego i niezależnych - stwierdził senator.
– Jeżeli Prawo i Sprawiedliwość będzie chciało się dołączyć do tych głosów, to wtedy bardzo dobrze - ocenił Jan Filip Libicki.
– Głosowanie nad marszałkiem Senatu będzie jawne, każdy będzie mógł sprawdzić, kto jak z senatorów głosował - dodał.
– Uważam, że niezależnie od tego, jak to się 12 listopada skończy, ja mam nadzieję, że skończy się tak, że ta większość, która się ukształtowała w Senacie po wyborach, to ona wskaże marszałka, niezależnie od tego, kto marszałka wskaże, że byśmy sobie jasno powiedzieli, że jakiekolwiek prezydium Senatu się ukształtuje, to ono powinno przez rok spokojnie pracować - zaapelował polityk PSL-u.
– Właśnie wydaję mi się, że tego typu propozycja mogłaby być krokiem w kierunkiem do przywrócenia pewnych standardów - ocenił.
Jan Filip Libicki odniósł się także do kwestii obrony życia i ustawy zakazującej aborcji eugenicznej. – Ja mogę powiedzieć tak. Po pierwsze pan wie, w jakich okolicznościach znalazłem się w PSL-u. Wolności głosowania w tych sprawach w Platformie zabrakło. - mówił.
– Jeżeli popatrzymy sobie na PSL i popatrzymy na głosowania światopoglądowe, to tam jest absolutna wolność światopoglądowa - dodał.
– Uważam, że sprawa aborcji eugenicznej powinna wpływać jako projekt obywatelski - powiedział polityk.
– Jeżeli wpłynąłby kolejny wniosek obywatelski, który likwidowałby przesłankę eugeniczną, jako przesłankę do aborcji, to ja bym na to zagłosował, ponieważ mam taki pogląd, i ponieważ sam jestem osobą z niepełnosprawnością - podkreślił gość programu "W punkt".