Ciężka noc w Tatrach. Trwa usuwanie zniszczeń. Na Podhalu wiatr osiągał prędkość do 176 km na godzinę

Na szlakach turystycznych pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego pracują nad usunięciem drzew powalonych przez halny. Szlaki będą stopniowo udrażniane. W nocy z piątku na sobotę w Tatrach halny osiągał porywach prędkość do 176 km na godzinę.
"Od rana usuwane są powalone drzewa ze szlaków w dolinach Chochołowskiej i Kościeliskiej. Podobnie jest u wejścia do doliny Białego i Doliny Strążyskiej. Powalone drzewa zalegają także na trakcie od Brzezin do Hali Gąsienicowej przez Dolinę Suchej Wody. Dużo drzew powalonych zalega także na szlaku do Morskiego Oka w rejonie tak zwanego trzeciego skrótu" - powiedziała dyżurna informacji turystycznej TPN.
Pracownicy TPN sukcesywnie usuwają ze szlaków powalone drzewa. Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są w sobotę niekorzystne.
Zapowiadany jest silny wiatr halny, a powyżej górnej granicy lasu szlaki są mocno oblodzone. Od 1600 m n.p.m. obowiązuje pierwszy, najniższy stopień zagrożenia lawinowego.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości

Ryzyko problemów psychicznych u kobiet, które dokonały aborcji, jest dwukrotnie wyższe. Nowe badania zadają kłam lewackim lobbystom
Pochówek polskich ofiar ukraińskich nacjonalistów z UPA w Puźnikach na zachodzie Ukrainy. Odczytano list prezydenta
Niemiecka gazeta szkaluje Polskę za obronę wschodniej granicy. Domaga się przyznawania podsyłanym przez Łukaszenkę migrantom azylu
Ziobro komentuje wyrok TSUE: Polakom nie wolno zmieniać sądownictwa, jeśli nie jest to po myśli Brukseli
Najnowsze
