Do ciekawej wymiany zdań doszło na Twitterze między słynącym z niechęci do PiS-u reżyserem Andrzejem Saramonowiczem, a rzecznikiem PO Janem Grabcem. „Dopóki będą się brzydzili partiami, liderów będą wybierać w castingu, wybrzydzać na program, gdy upada demokracja - PiS będzie rządził” – napisał na Twitterze Jan Grabiec. „To wy jesteście dla nas, a nie my dla was. Nie chcecie się reformować, trudno. Ale przyszły Sejm będziecie w większości oglądać w TV” – zripostował po chwili Saramonowicz.
Rozpoczęło się od wpisu Saramonowicza na Facebooku, w którym reżyser martwi się o wysoki wynik PiS-u w najnowszym sondażu wyborczym. „Nie dziwcie się 40 proc., które chcą głosować na PiS. Zdziwcie się, że dopóki są Schetyna w PO i Petru w Nowoczesnej oraz dopóki te partie nie mają żadnego sensownego programu, jak powinna wyglądać Polska po PiS-ie, sami nie macie na kogo głosować – czytamy na Facebooku scenarzysty Andrzeja Saramonowicza, znanego z intensywnej krytyki PiS w „Gazecie Wyborczej”.
Dopóki będą się brzydzili partiami, liderów będą wybierać w castingu, wybrzydzać na program gdy upada demokracja - PiS będzie rządził. pic.twitter.com/sw0uSYbQSu
— Jan Grabiec (@JanGrabiec) 9 sierpnia 2017A pan nadal sadzi banały. Niech pan nie wymienia słów, tylko napisze, jak chcecie wygrać z PiS, skoro od roku wam nie przyrasta.
— Andrzej Saramonowicz (@ASaramonowicz) 9 sierpnia 2017
Reżyser zamieścił też na Facebooku sondaże, w których zaprezentował swoją autorską diagnozę sytuacji w Polsce.
"I moim zdaniem, niestety, nic dalej nie przyrośnie, jeśli PO nie zdecyduje się na radykalną odnowę. Odsunięcie pana Schetyny wydaje się koniecznością, być może jednak potrzebna jest również zmiana nazwy, całkiem nowy program i połączenie odnowionych struktur PO z częścią ożywczych sił z ruchów obywatelskich" - czytamy w opinii reżysera.