Tusk wiedział co do słowa, co powie Jażdżewski. Było to świadome działanie. Myślę, że to było testowanie Polaków, gdzie są ich granice. To więcej niż pewne, że Donald Tusk wystartuje w wyborach prezydenckich. Wtedy wejdą za nim tacy Jażdżewscy – powiedziała Dominika Chorosińska (aktorka teatralna i samorządowa, kandydatka w wyborach PE oraz dziennikarka), która była gościem Telewizji Republika.
– Mam przekonanie, że mam misję do zrobienia. Idę dla idei do PE. Tam nie ma nikogo, kto broniłby rodziny, broniłby tych wartości. Brakuje drugiej strony. Jest bardzo silna grupa lobbująca za grupami LGBT i skrajnym feministkami – tłumaczyła Chorosińska.
– Jestem nie pierwszą i nie ostatnią osobą, która jest tak atakowana. Te osoby chodzą z hasłami tolerancji i wolności słowa, a same używają nienawiści. Ten hejt w dużej mierze dotyczy mojego życia osobistego. Nasze (moje i męża) problemy stały się sprawą publiczną. Szczęśliwie udało nam się przez to przejść. Używa się mojego życia osobistego, żeby uderzyć w moje działania w życiu publicznym – mówiła dziennikarka.
– Występowałam w obronie życia nienarodzonego – to wywołuje bardzo negatywne emocje w drugiej strony. Sprzeciwiałam się również karcie LGBT+ – wymieniała. – Europa była zbudowana na trzech filarach: filozofii, etyce i dekalogu. Mieszkańcy Europy widzą w jakim kierunku to wszystko zmierza. Te wybory są bardzo ważne. Socjologowie mówią, że Europa przesunie się w prawo – podkreślała.
– Powrót do wartości to będzie inicjatywa oddolna. Religia to jest łaska, nie każdy ją ma. Jest jednak jeszcze coś takiego jak rozum. Jak my możemy przyjąć na poważne to, że jest tyle rodzajów płci? PE jest bardzo oderwany od rzeczywistości. Ważne żeby zszedł na ziemię, pomagał ludziom.
– Słuchałam wystąpienia Jażdżewskiego. Patrzyłam na to chłodno. Uważam pana Donalda Tuska za wytrawnego polityka. Na takim szczeblu polityki nic nie może umknąć. On wiedział co do słowa, co powie Jażdżewski. Było to świadome działanie. Myślę, że to było testowanie Polaków, gdzie są ich granice. To więcej niż pewne, że Donald Tusk wystartuje w wyborach prezydenckich. Wtedy wejdą za nim tacy Jażdżewscy.