Zapytany o to, czy prokuratura rzeczywiście jest niezależna, mówił: - Pod względem instytucjonalnym prokuratura raczej jest niezależna, jednak to, jak się zachowują poszczególni prokuratorzy pozostawia wiele do życzenia. Jednakże zdaniem posła SLD nie można mówić o uzależnieniu prokuratury od rządzących. Z drugiej strony stwierdził też, że „były wpływy potencjalnie różnych środowisk na prokuratorów”.

W opinii Chmielowskiego stary system był jednoznaczny, jednak wtedy nie można było mówić o niezależności prokuratury. - Istotą stworzenia niezależnej prokuratury miało być to, że pojawi się rycerz na białym koniu i posprząta tę instytucję - dodał. Polityk SLD stwierdził, że nie dorośliśmy do takiej sytuacji, w której moglibyśmy pozostawić prokuraturę bez kontroli.

Natomiast odnosząc się do sprawy „największej afery korupcyjnej III RP” Chmielowski stwierdził, że wykrycie tego, czy przetarg jest ustawiony jest dosyć proste, lecz wymaga profesjonalnego wywiadu środowiskowego. Posła nie dziwi, że korumpowanie urzędników było możliwe, tyle że, jak twierdzi, dziś „systemu kopertowego” już się nie stosuje.