Chińska stacja kosmiczna TianGong-1, ważąca 8,5 tony, spadnie na Ziemię około 10 kwietnia tego roku. Ze względu na nieco chaotyczny ruch obiektu w końcowej fazie deorbitacji, nie da się przewidzieć dokładnie kiedy i gdzie upadną szczątki.
Amerykańscy eksperci korzystający z danych z US Space Monitoring System, wydali prognozę w sprawie upadku TianGong-1, która będzie stale aktualizowana. Ich zdaniem stacja kosmiczna spadnie 10 kwietnia. Z kolei Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), w swojej prognozie zapewnia tymczasowe "okno", w którym to zdarzenie może nastąpić na czas od 25 marca do 17 kwietnia.
Fragmenty stacji, niespalone w gęstych warstwach atmosfery, mogą dosięgać powierzchni Ziemi. Najprawdopodobniej upadną na któryś z oceanów. Nie można jednak wykluczyć upadku na ląd. Ostatnio fragmenty chińskiej rakiety kosmicznej spadły na jeden z domów w państwie środka. Tym razem strefa zagrożenia jest znacznie większa.
Biorąc pod uwagę nachylenie orbity stacji (42,7 stopnia), groźba upadku jej niespalonych w gęstych warstwach atmosfery fragmentów, istnieje dla regionów położonych geograficznie pomiędzy 43 stopniami szerokości geograficznej południowej i 43 stopniami szerokości geograficznej północnej.
Dokładność prognozy czasu i miejsca ewentualnego upadku wraku stacji, która ma międzynarodowy numer katalogowy 2011-053A, wzrośnie wraz ze zbliżaniem się podanej daty.
Stacja orbitalna TianGong-1 została uruchomiona 29 września 2011 roku. Stanowi ona kamień milowy chińskiego programu kosmicznego w drodze do stworzenia dużej stałej stacji kosmicznej. W czasie przebywania na orbicie na jej pokładzie znajdowały się dwie ekspedycje załogowe. We wrześniu 2016 r. okazało się, że Chiny straciły nad nią kontrolę i rozpoczęła chaotyczną deorbitację.