Minister środowiska Jan Szyszko został zaatakowany przez działaczy ze środowiska Greenpeace – ekoterroryści obsypali profesora trocinami. Do zdarzenia doszło w warszawskim hotelu Novotel, w którym odbywała się międzynarodowa konferencja "Las 2017", czyli wspólna Sesja Komitetu ds. Lasów i Przemysłu Drzewnego EKG ONZ oraz Europejskiej Komisji ds. Leśnictwa FAO.
Konferencja ruszyła pod hasłem "Lasy, nasze wspólne dobro. Wzmacnianie zrównoważonego rozwoju w świetle Porozumienia Paryskiego". Pojawili się na niej goście z 50 krajów, w tym ministrowie odpowiedzialni za kwestie środowiska i leśnictwa oraz przedstawiciele nauki, krajowego i zagranicznego przemysłu drzewnego oraz organizacji pozarządowych.
Zdaniem rzecznika ministra środowiska zrobili to aktywiści Greenpeace. "Kiedy brakuje argumentów merytorycznych, Greenpeace narusza nietykalność cielesną Ministra konstytucyjnego" – napisał na swoim profilu na Twitterze Aleksander Brzózka (zachowano oryginalną pisownię - przyp. red.).
Kiedy brakuje argumentów merytorycznych, @Greenpeace_PL narusza nietykalność cielesną Ministra konstytucyjnego. pic.twitter.com/7QJaZt19EP
— Aleksander Brzózka (@a_Brzozka) 9 października 2017
Wszystko wskazuje na to, że rzecznik się nie mylił. Na oficjalnym profilu organizacji na Facebooku ukazało się zdjęcie ministra w trocinach, opatrzone następującym komentarzem: "Ile można znosić kłamstwa? Miarka się przebrała: Jan Szyszko na arenie międzynarodowej ciągle usiłuje kreować się na obrońcę Puszczy, kiedy w rzeczywistości jego decyzje doprowadzają do postępującej dewastacji naszego wspólnego dobra. Dość tego!" – stwierdził autor wpisu.
"Przed chwilą, podczas rozpoczęcia międzynarodowej konferencji dotyczącej lasów, minister środowiska i zaproszeni delegaci dostali bardzo czytelny sygnał: to, co najlepiej symbolizuje działania podejmowane przez naszego ministra w Puszczy, to trociny… dlatego otrzymał je dzisiaj w niespodziewanym 'prezencie'" – czytamy dalej na profilu.