Roman Giertych - jeden z najbardziej skompromitowanych polityków i postaci życia publicznego, znowu odezwał się. Tym razem w sprawie Tomasza Komendy i jego 18 lat więzienia. Na Twitterze napisał, że winnym tego, że Komenda został skazany (bezprawnie) jest śp. Lech Kaczyński.
Roman Giertych pisze o rzekomych naciskach Lecha Kaczyńskiego na prokuraturę, aby skierowała pośpiesznie akt oskarżenia w spr. Komendy. Stwierdził, że ta sprawa przypomina mu tragiczny lot do Smoleńska.
Napisał:
Naciski LK na prokuraturę, aby skierowała pośpiesznie akt oskarżenia w spr. Komendy przypominają mi inne naciski, aby szybko lądować w Tibilisi (powstrzymane przez pilotów) i potem, tragiczne w locie do Smoleńska. Gdzie człowiek się śpieszy, tam diabeł się cieszy.
Naciski LK na prokuraturę, aby skierowała pośpiesznie akt oskarżenia w spr. Komendy przypominają mi inne naciski, aby szybko lądować w Tibilisi (powstrzymane przez pilotów) i potem, tragiczne w locie do Smoleńska. Gdzie człowiek się śpieszy, tam diabeł się cieszy.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 18 marca 2018
Tomasz Komenda został w 2004 roku prawomocnie skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-latki. Odsiadywał wyrok w Zakładzie Karnym w Strzelinie. Prokuratura, która w 2017 roku, na wniosek rodziców ofiary, wznowiła postępowanie w sprawie jej śmierci i brutalnego zgwałcenia, uważa, że skierowanie przeciwko Komendzie aktu oskarżenia było bezzasadne.
Prokurator, który zdecydował o zatrzymaniu Tomasza Komendy nie poczuwa się do winy. Sędzia, który go skazywał, mimo niejednoznacznych dowodów, nie miał wątpliwości, że jest winny.
A Giertych wie, że winnym wszystkiego jest śp. Lech Kaczyński. Takie chamstwo mogło wyjść tylko z ust Giertycha.