Ceny paliw ulegną zmianie? Na koniec roku należy się spodziewać podwyżek
Analitycy prognozują, że na koniec roku należy się spodziewać podwyżek cen paliw, zwłaszcza oleju napędowego. To efekt m.in. optymizmu, jaki pojawił się na rynkach wraz ze szczepionką na Covid-19.
Według analityków do świąt cen paliw na krajowych stacjach mogą wrosnąć. Głównie chodzi o olej napędowy, natomiast raczej nie dotyczy to LPG.
Zdaniem analityków wzrost będzie związany m.in. z wynalezieniem szczepionki na koronawirusa.
- Szczepionki mogące pomóc zwalczyć pandemię COVID-19 są w tej chwili mocnym impulsem dla zwyżek i zapewne do końca roku pozostaną nim, podobnie jak amerykański program pomocy dla gospodarki dotkniętej kryzysem" - wskazali.
Prognozują, że między 21 i 27 grudnia br. benzyna bezołowiowa 98 będzie kosztować 4,77-4,88 zł/l, a Pb95 od 4,45 zł/l do 4,56 zł/l. -
- Bardziej zdrożeje olej napędowy, który może kosztować w nadchodzącym tygodniu 4,43-4,54 zł/l. Autogaz pozostanie w przedziale 2,11-2,17 zł/l - szacują analitycy e-petrol.
Dodali, że siódmy tydzień z rzędu rynek ropy kończy wzrostami, ale ich skala nie jest już duża.
- W piątek rano notowania lutowej serii kontraktów na ropę naftową były na poziomie około 51,50 dol. za baryłkę, tym samym w skali tygodnia ropa naftowa podrożała 1,5 dol. Amerykańska ropa WTI jest obecnie ok. 3 dol. za baryłkę tańsza od ropy naftowej Brent - poinformowali.