Goście Katarzyny Gójskiej-Hejke – Marcin Celiński i dziennikarka Dorota Kania – omawiali m.in. kwestię debatę na temat Polski w Parlamencie Europejskim, zaangażowanie polskich polityków w Brukseli w sprawy polskie oraz wieczorne przemówienie premier Szydło.

Walka o interes Polski

Komentując możliwość zaangażowania się w dyskusję na temat Polski byłej wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej Celiński podkreślił, że ponieważ jest ona obecnie (od 2014 roku - red.) Komisarzem ds. Rynku Wewnętrznego i Usług, nie może działać w interesie swojego państwa. – Z faktu, że jest narodowości polskiej nic nie powinno wynikać – dodał.

Jak tłumaczył, chociaż w strukturach UE obowiązuje parytet narodowościowy, to komisarze są powoływani w imieniu całej UE i nie działają na rzecz swoich krajów pochodzenia.

Nie zgodziła się z nim Dorota Kania, która przypomniała, że inni komisarze unijni w podobnych sytuacjach zdecydowanie walczyli o interesy państwowe – np. w sprawach dotyczących polityki zagranicznej czy wykupowania ziemi.

Dokąd idzie polska polityk zagraniczna

Mówiąc o wieczornym orędziu premier Szydło, Celiński zwrócił natomiast uwagę na brak jasnego określenia "priorytetów polskiej  polityki zagranicznej". – Tego, żeby Beata Szydło zadeklarowała jakie w rozumieniu jej rządu są interesy polskie w sferze międzynarodowej, w polityce zagranicznej (...) takie sygnału nie otrzymałem i nie wiem jak polski rząd definiuje interes polski – podkreślił publicysta.

Jak dodał, w jego odczuciu, nie mając jasnych deklaracji ze strony Beaty Szydło, "obecnie polski rząd najmocniej nawiązuje kontakty w Europie z koniem trojańskim Putina", czyli z Viktorem Orbanem, premier Węgier.

W ocenie publicysty, Orban wybrał najgorszą z możliwych ścieżek rozwoju państwa, w ścisłej współpracy z prezydentem Rosji, i niepokojące jest nawiązywanie tak bliskiej współpracy z Węgrami. – Mamy jednego twardego sojusznika w UE i on jest też sojusznikiem Putina – dodał.

Czytaj więcej:

Premier Szydło: Nie poddamy się i nie zrezygnujemy z naprawy państwa [ORĘDZIE]

Posłowie PiS piszą interpelację do KE. Pytają o wolność mediów i stan demokracji w Niemczech