– Umowy zlecenia na kwotę prawie 3,5 mln zł zawarło ze sobą i z kilkudziesięcioma pracownikami szefostwo mazowieckiego sanepidu – dowiedziało się RMF FM. Po kontroli funkcjonariusze CBA skierowali sprawę do prokuratury.
Funkcjonariusze CBA mówią, że w związku z tymi umowami doszło do nadużycia uprawnień przez dyrekcję sanepidu w celu osiągnięcia korzyści majątkowych. Okazało się, że tematyka zleceń była zbieżna z obowiązkami pracowników, którzy realizowali te umowy.
Zadania te powinny być wykonywane w ramach nadgodzin w oparciu o umowę o pracę. Po kontroli obejmującej lata 2007-2015, okazało się, że ścisłe kierownictwo tej instytucji oraz księgowość udzieliły sobie zleceń na kwotę ponad 1,3 tys. zł. Poszczególne umowy z pracownikami warte były po mniej więcej 15 tys. zł.
W sumie zakwestionowano ponad 90 zleceń podpisanych przez kierownictwo.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Koniec Zielonego Ładu? Wszystko w rękach Trumpa
Niemiecka gospodarka jest "kaput". Mocna książka byłego redaktora Financial Times Deutschland
Policjant śmiertelnie postrzelił się na komisariacie w Szczucinie
Czarnek: Polacy zostali oszukani przez rząd Tuska - to rozczarowanie będzie widać w wyborach